Tak będą wyglądać efekty Polskiego Ładu. Ujawniono, ilu Polaków dopłaci fiskusowi
- 1,2 mln osób będzie musiało dopłacić fiskusowi przy rozliczeniu rocznym – szacuje Ministerstwo Finansów
- Gdyby nie zmiany wprowadzone w Polskim Ładzie w lipcu, dopłaty dotyczyłyby aż 2,6 mln podatników
- W ramach Polskiego Ładu 2.0. podatnicy zyskali prawo wyboru korzystniejszej formy opodatkowania
Dopłaty do Polskiego Ładu
"Szacowana liczba dopłat w rozliczeniu rocznym za 2022 r. (na przykładzie zeznania PIT-37), gdyby został utrzymany mechanizm rolowania zaliczek również w drugim półroczu 2022 r., dotyczyłaby 2,6 mln podatników, natomiast po uchyleniu tego mechanizmu – 1,2 mln podatników" – poinformowało PAP Ministerstwo Finansów.
Skąd taka różnica? Do końca czerwca obowiązywały bowiem zasady wprowadzone przez Polski Ład, w tym wspomniany przez resort finansów mechanizm rolowania zaliczek. W zamierzeniu mechanizm ten miał pomów wybrać korzystniejszą dla podatnika opcję opodatkowania.
Płatnik składek obliczał zaliczkę na PIT na podstawie zasad Polskiego Ładu ze stycznia 2022 r., a następnie porównywał ją do zaliczki obliczonej na zasadach z 2021 r. Jeśli zaliczka obliczona według zasad z ubiegłego roku była niższa od tej z 2022 r., pracownikowi potrącano z wynagrodzenia niższą kwotę.
Kiedy jednak w połowie roku rząd wprowadził Polski Ład 2.0 – czyli nowelizację mającą choćby częściowo uporządkować chaos "pierwszego" Polskiego Ładu – mechanizm rolowania zaliczek przeszedł do historii. Okazało się bowiem, że przy rozliczeniu rocznym wiele osób musiałoby przez tę metodę dopłacić fiskusowi znacznie wyższą kwotę niż zazwyczaj.
"Obecnie mechanizm ten nie obowiązuje. Został on zastąpiony 12-proc. stawką podatku. W ten sposób została urealniona wysokość płaconych zaliczek" – stwierdziło Ministerstwo Finansów.
Korzystniejsza forma opodatkowania w Polskim Ładzie
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, inną poważną zmianą wprowadzoną przez Polski Ład 2.0 było przyznanie podatnikom prawa wyboru korzystniejszej formy opodatkowania. Do wyboru są dwie opcje – ze stycznia i lipca. Pierwsza z nich uwzględnia ulgę dla klasy średniej, a druga – stawkę 12 proc. pierwszego progu podatkowego.
Na razie jednak wygląda na to, że podatników czeka wiosną przyszłego roku bardzo dużo liczenia. Zwykli podatnicy będą musieli wypełnić cztery deklaracje PIT, aby wybrać najkorzystniejszą opcję. Z kolei przedsiębiorcy – aż pięć.
Dlaczego należy rozważyć tak wiele wariantów? Wynika to z dwóch dostępnych form opodatkowania (z pierwszej i drugiej połowy roku). Dodatkowo można rozliczać się indywidualnie lub z małżonkiem.
Jeszcze twardszy orzech do zgryzienia mają przedsiębiorcy. To właśnie oni muszą jedną z trzech zasad opodatkowania: podatek liniowy, skala podatkowa lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.
Czytaj także: https://innpoland.pl/185467,skarbowka-weszla-kobiecie-na-konto-przez-polski-lad-2-0-jest-final-sprawy