Wybrał złą lokatę i zajęto mu mieszkanie. Przez burmistrza gmina straciła 5 mln zł
- W 2021 r. burmistrz gminy Konstancin-Jeziorna wpłacił pieniądze na lokatę oszusta
- Gminna kasa straciła w ten sposób 5 mln zł
- Prokuratura Regionalna w Łodzi uznała burmistrza za winnego i zajęła mu mieszkanie
Gmina Konstancin-Jeziorna straciła 5 mln zł
Wiosną 2021 r. gmina Konstancin-Jeziorna straciła 5 mln zł w wyniku cyberoszustwa. Miejski skarbnik Dariusz L. miał wybrać czasową lokatę terminową, na której zostanie zdeponowana powyższa kwota. Burmistrz Kazimierz J. zaakceptował jego wybór i wpłacił na lokatę 5 mln zł. Dlatego po śledztwie to jego mieszkanie zajęła prokuratura. Informację opublikowała "Gazeta Wyborcza".
To, że oszust podszył się pod bankowego urzędnika, a pieniądze gminy się ulotniły, wyszło na jaw dopiero po miesiącu. Szef samorządu zawiadomił o tym Wydział ds. Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, później sprawę przejęła Prokuratura Regionalna w Łodzi.
W wyniku jej śledztwa zarzuty pozbawiono zarówno burmistrzowi, jak i skarbnikowi, a burmistrzowi dodatkowo zajęła mieszkanie. Uznała, że to Dariusz L. wybrał sfałszowaną ofertę, ale to Kazimierz J. przelał na nią 5 mln zł oraz podpisał umowę.
Czyta także: Jeśli tam mieszkasz - to jesteś szczęściarzem. Oto najlepsze gminy w Polsce [LISTA]
Rzecznik Prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi Krzysztof Bukowiecki opowiedział "Gazecie Wyborczej" o zarzucie.
Wobec burmistrza Konstancina-Jeziorny sformułowano zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na nieumyślnym niedopełnieniu ciążących na nim obowiązków i w związku z tym wyrządzenia szkody w obrocie w wielkich rozmiarach, tj. przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat 3.
Burmistrz gminy Konstancin-Jeziorna
Kazimierz J. poinformował radnych, że współpracuje ze służbami, ale nie może mówić o szczegółach śledztwa. Sama gmina skierowała sprawy przeciwko bankom do sądu, ponieważ uznała je winnymi straty pieniędzy w wyniku oszustwa.
Jednak jak podał "Przegląd Piaseczyński", Bank Spółdzielczy w Piasecznie PS Bank (obsługujący gminny rachunek bankowy) oraz Crédit Agricole (gdzie założono pseudolokatę) nie czują się odpowiedzialne za zaistniałą sytuację.
Prokuratura zajęła mieszkanie burmistrza gminy
Prokuratura postanowiła zająć mieszkanie burmistrza, ale on i jego rodzina wciąż mogą je zajmować. Nie wolno im go jednak sprzedać. Bukowiecki wyjaśnił "Gazecie Wyborczej", co grozi osobie uznanej za winną.
Na poczet grożących podejrzanemu – w przypadku uznania go winnym oraz skazania – kary grzywny, orzeczenia obowiązku naprawienia szkody oraz zasądzenia obowiązku zapłaty kosztów sądowych w postępowaniu karnym, dokonano zajęcia nieruchomości w postaci mieszkania stanowiącej własność podejrzanego, wchodzącą w skład wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej, poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej do kwoty łącznie 5.020.000,00 zł.
Problemy finansowe samorządów
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o samorządach, których władze zaciągały długi w parabankach. Przykładowo gmina na Pojezierzu Drawskim po zebraniu 50 mln zł długów "przekazała" swoje zobowiązania Skarbowi Państwa.
Natomiast były wójt Rewalu Robert Skraburski został oskarżony o narażenie gminy na straty finansowe po zadłużeniu jej na dziesiątki milionów. Gmina Ostrowice ostatecznie zbankrutowała.
Czytaj także: https://innpoland.pl/188527,zus-dlug-wyplata-swiadczen