Musisz zabrać pupila do weterynarza? Oni walczą, by było na to płatne L4
- Fundacja Centaurus napisała petycję o wprowadzenie płatnego urlopu na opiekę nad zwierzętami
- Pracownik mógłby z niego skorzystać, by w pilnej sytuacji zawieźć zwierzę do weterynarza
- Wynagrodzenie obejmowałoby stałą stawkę godzinową dla pracowników godzinowych
Urlop na opiekę nad zwierzętami
Wrocławska Fundacja Centaurus to organizacja non profit (nie działa dla zysku), której celem jest pomaganie zwierzętom. Prowadzi projekt mający na celu wprowadzenie do ustawodawstwa płatnego urlopu na opiekę nad zwierzętami.
Wierzymy, że zwierzęta powinny otrzymywać taką samą opiekę w nagłych wypadkach jak ludzie. (...) Praca nie powinna karać pracowników za pilną opiekę nad jakimkolwiek zwierzęciem.
Czytaj także: W Warszawie za USG psa zapłacisz nawet 170 złotych. Zwierzę jak członek rodziny
Cel petycji Fundacji Centaurus
Pracownik mógłby wykorzystać urlop zarówno w nagłych przypadkach, jak i wtedy, kiedy psa czy kota trzeba zabrać na szczepienie. Fundacja Centaurus podkreśla, że opieka medyczna nad pupilem nie powinna być traktowana jako sprawa trzeciorzędna. Dlatego powstała petycja, dzięki której (być może) na ten cel pracownik będzie mógł wziąć płatny urlop.
Zwierzęta takie jak psy i koty chorują tak samo niespodziewanie jak ich opiekunowie. A kiedy tak się dzieje, potrzebują natychmiastowej pomocy medycznej. Często oznacza to zabranie ich do weterynarza (...). Jednak wielu pracodawców nie uznaje opieki nad zwierzętami za uzasadniony powód do wzięcia wolnego w pracy. W rezultacie pracownicy muszą wybierać pomiędzy opieką nad chorym zwierzęciem a pójściem do pracy i potencjalną utratą zatrudnienia.
Urlop na opiekę nad zwierzęciem. Szczegóły
Zaświadczeniem dla pracodawcy byłoby zwolnienie lekarskie z dowodem przeprowadzenia pilnej procedury weterynaryjnej (szczepienia, badania lekarskiego). Dzięki temu dokumentowi pracodawca miałby dokumentację do płatnego urlopu. Wynagrodzenie obejmowałoby stałą stawkę godzinową dla pracowników godzinowych i dotyczyło tylko czasu trwania nagłego wypadku medycznego.
"500 plus" dla psów i kotów
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o tym, jak miasta i gminy starają się walczyć z bezdomnością zwierząt. Przyznają właścicielom psów oraz kotów dofinansowanie, które potocznie nazywa się "500 plus na psa i kota". Jak przypomina "Fakt", projekt dotyczy kastracji, sterylizacji oraz chipowania. Dofinansowanie wynosi 100 proc.
Trzeba jednak pamiętać, że nie dostaniemy pieniędzy do ręki, a po wykastrowaniu zwierzęcia będziemy zobowiązani do jego chipowania (również zostanie wykonane na koszt gminy lub miasta). Warunki mogą być różne w różnych miejscach. Zazwyczaj zwierzę nie może mieć przeciwwskazań do znieczulenia ogólnego. Nie powinien też mieć mniej niż 6 miesięcy.
Czytaj także: https://innpoland.pl/187603,utrzymanie-zwierzecia-to-hobby-dla-bogaczy-polakow-nie-stac-nawet-na-rybki