Nowe informacje o czternastkach. Seniorzy nie będą zadowoleni, rząd szykuje wątpliwe rozwiązanie

Maria Glinka
06 marca 2023, 08:55 • 1 minuta czytania
Rząd nieustannie przekonuje, że czternastki będą na stałe. Choć projekt ustawy w tej sprawie jest owiany tajemnicą, to minister Maląg zdradziła, że dodatek nie będzie wypłacany w sztywnych terminach. Seniorzy nie będą wiedzieli, kiedy dostaną pieniądze.
Nowe zasady wypłaty czternastek Fot. Piotr Kamionka/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Seniorzy nie będą wiedzieli, kiedy dostaną czternastki

Czternastki będą wprowadzone na stałe – takie wypowiedzi politycy Zjednoczonej Prawicy powtarzają od kilku miesięcy. Projekt ustawy w tej sprawie ma być przyjęty przez rząd do końca marca.

Jego szczegóły nie są znane, ale rąbka tajemnicy uchyliła niedawno minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. – Przewidujemy w nim elastyczny zapis odnośnie czasu wypłaty tego świadczenia – zdradziła na antenie Polsat News.

Datę czternastki ma co roku wskazywać minister ds. zabezpieczenia społecznego w rozporządzeniu. – Tego rodzaju zapis pozwoli wypłacać świadczenie w najbardziej odpowiednim momencie. Bo przypomnijmy, że czternasta emerytura trafia do osób, które mają najniższe świadczenia – argumentowała Maląg.

W praktyce oznacza to, że rząd rezygnuje ze sztywnego terminu wypłaty dodatków, jak to ma miejsce w przypadku trzynastek przyznawanych wraz z kwietniową emeryturą. To minister zdecyduje, kiedy dodatkowe pieniądze trafią do seniorów.

– Emeryci, którzy z czternastek finansują większe wydatki np. zakup lodówki czy rehabilitację, teraz nie będą wiedzieli, kiedy dostaną pieniądze – przekonuje w rozmowie z "Faktem" dr Tomasz Lasocki, ekspert z Wydziału Prawa i Administracji UW.

Jego zdaniem w takiej sytuacji wypłata czternastek będzie uzależniona od decyzji polityków. – Politycy będą chcieli je wypłacać na pewno przed wyborami. Te kilkanaście miliardów stanie się zabawką w rękach polityków – przekonuje. W ubiegłym roku trzynastki i czternastki pochłonęły około 22 mld zł.

Nie każdy otrzyma taką samą czternastkę

Brak sztywnego terminu wypłaty czternastek to niejedyna przykra niespodzianka, która czeka na seniorów. Dodatek w pełnej wysokości mają otrzymywać emeryci z regularnym świadczeniem nieprzekraczającym 2,9 tys. zł brutto.

Dokładnie taki sam próg obowiązywał w poprzednich latach. Problem w tym, że politycy Prawa i Sprawiedliwości (PiS) deklarowali w trakcie kampanii wyborczej w 2019 r., że limit będzie ustalony w wysokości 120 proc. średniej emerytury.

120 proc. średniej emerytury za okres od stycznia do sierpnia 2022 r. (2856 zł) to 3,4 tys. zł, a nie 2,9 tys. zł. Gdyby rząd wywiązał się z obietnicy wyborczej, to więcej seniorów dostałoby czternastki w pełnej kwocie.

Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie. Osoby, które co miesiąc z ZUS dostają więcej niż 2,9 tys. zł brutto, będą pobierały czternastkę pomniejszoną o kwotę przekroczenia. Ma być stosowany mechanizm "złotówka za złotówkę".

Poza tym czternastki mają nie być zwolnione z podatku. W tym roku wypłata dodatków jest planowana na przełom sierpnia i września.

Ile będzie wynosiła czternastka w 2023 r.? Pełna kwota dodatku to równowartość emerytury minimalnej. Za sprawą rekordowej waloryzacji od 1 marca 2023 r. najniższe świadczenie opiewa na 1588,44 zł brutto. W takiej kwocie czternastki dostaną seniorzy, których regularne emerytury i renty nie przekraczają progu 2,9 tys. zł brutto.

Czytaj także: https://innpoland.pl/191561,zanizona-emerytura-i-renta-zus-wyplacal-seniorom-mniej-niz-im-sie-nalezalo