Ze swojego biurka zniszczysz rosyjski czołg. W tej grze zostaniesz operatorem drona
- Gra Death From Above ma być formą politycznego i społecznego aktywizmu
- Gdy zwrócą się koszty produkcji gry, jej twórcy przekażą 70 proc. zysku ze sprzedaży na pomoc Ukrainie
- Akcja Death From Above rozgrywa się w trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Death From Above
Lesser Evil Games to producent gier komputerowych. W przesłanej redakcji informacji prasowej czytamy, że jej założyciel i CEO Hendrik Lesser pracuje nad grą Death From Above. Do tej pory jego firma pokrywała koszty z własnych środków, ale z czasem została zmuszona do założenia zbiórki. Wpłat można dokonywać na stronie Kickstarter. Premierę zaplanowano na 2023 r.
O czym jest Death From Above?
Akcja rozgrywa się w czasie inwazji Rosji na Ukrainę. Gracz zostaje operatorem ukraińskiego drona wojskowego. Dzięki niemu ma niszczyć wrogie cele, opóźniać działania Rosji, odzyskiwać skradzione sprzęty oraz przywracać kluczowe linie komunikacyjne.
Czytaj także: To będzie biało-czerwony rok w gamingu. 7 najciekawszych polskich premier w 2023 r.
Jesteśmy przekonani, że moc gier wideo może być narzędziem aktywizmu politycznego i społecznego. Death From Above nie jest tu wyjątkiem, gry nie tylko mogą, ale muszą zostać po właściwej stronie w tej okrutnej wojnie. (...) Death From Above jest przykładem gry aktywistycznej, która wpisuje się w misję naszej marki. Chcemy zabierać głos w trudnych tematach. Death from Above jest w pewnym sensie formą cyfrowej walki. Jesteśmy dumni, że pomagamy szerzyć przesłanie wsparcia dla broniącej się Ukrainy.
"Po wydaniu gry część wpływów netto z jej sprzedaży na platformie Steam trafi do ukraińskich organizacji charytatywnych. Początkowo będzie to 30 proc., docelowo, osiągnięciu poziomu rentowności, aż 70 proc. Premiera Death From Above w wersji Early Access zaplanowana jest na II kwartał 2023 r." – zadeklarował Lesser.
Contraband Police
Jak pisaliśmy w innym artykule w INNPoland, na początku marca grę wydała polska spółka Play Way. Już 10 marca prezes PW Krzysztof Kostowski poinformował na Twitterze, że zwrócił się pełny koszt produkcji i marketingu gry, czyli 2 mln zł. Spider's Web dodał, że Contraband Police znalazło się też na szczycie najlepiej sprzedających się gier na Steamie. Wystarczyły jej zaledwie 2 dni od debiutu. W grze przenosimy się do fikcyjnego Acaristanu. Jest rok 1981, a gracz działa na terenie przejścia granicznego Karikatka. Sprawdza dokumenty, dokonuje rewizji ludzi i pojazdów, aby ujawnić przemytników. Czasami dojdzie do tego strzelanina albo pościg.
Contraband Police to produkcja niskobudżetowa, która kosztuje niewiele i ma niską stopę ryzyka. Właśnie w takie celuje Play Way, dodając do tego tematykę niszową lub kontrowersyjną. Spider's Web podał, że za grę odpowiada małe studio Crazy Rocks z Warszawy.
Czytaj także: https://innpoland.pl/190352,techland-ujawnia-sprzedaz-dying-light-2-znamy-tez-plany-rozwoju-serii