Praca zdalna na włoskiej wyspie za 1 euro czynszu. Jest jeden haczyk
1 euro czynszu za pracę zdalną na Sardynii. Jest haczyk
Władze miejscowości Ollolai na włoskiej wyspie Sardynia postanowiły wykorzystać boom na pracę zdalną i uruchomiły nowy program skierowany do obcokrajowców.
"Czy jesteś zainteresowany pracą zdalną z pięknej Sardynii za jedynie 1 euro" – czytamy na oficjalnej stronie internetowej nowego programu.
W jego ramach obcokrajowcy mogą wynająć nieruchomość w Ollolai z miesięczną dość symboliczną opłatą za czynsz w wysokości 1 euro. Lokalne władze gwarantują "bliskość nietkniętej przyrody, wyśmienitej kuchni i niesamowitych pobliskich plaż". SBC News podaje, że wioska słynie również z wyplatania koszy i produkcji sera owczego.
Ollolai uchodzi za tzw. "niebieską strefę", czyli miejsce, gdzie duży odsetek ludzi żyje ponad 100 lat. Mimo tego coraz więcej osób emigruje z tego miasteczka. W ciągu ostatnich 40 lat z powodu migracji do większych miast populacja wioski spadła z 2013 do 1174 osób.
Program dla obcokrajowców ma odmienić ten stan rzeczy. Władze są nastawione przede wszystkim na Amerykanów, ale szanse mają także inne osoby. Jest tylko jedno ograniczenie – nieruchomości za 1 euro będzie mogło wynająć tylko dziesięć osób. Zgłoszenie można złożyć przez stronę internetową 1eurohouses.com. Później władze wybiorą dziesięciu szczęśliwców, którzy będą mogli zamieszkać na Sardynii.
Do miasteczka ma przyciągnąć cudzoziemców również Arnold Schwarzenegger, który od 2016 r. jest honorowym obywatelem Ollolai. Znany aktor przez lata przyjaźnił się z urodzonym tam w 1941 r. słynnym kulturystą Franco Columbu, który zmarł w 2019 r.
Mniej skłonnych do przeprowadzki na włoską wyspę może przekonać fakt, że włoskie stowarzyszenie ekologów Legambiente oraz Włoski Klub Turystyczny potwierdziły, że to na Sardynii są najpiękniejsze kurorty nadmorskie. TVN24 podaje, że w rankingu wysoko uplasowały się także Toskania, Apulia, Kampania i Sycylia.
W tym samym miasteczku nadal można kupić domy za symboliczną kwotę
To nie jedyny program autorstwa władz Ollolai. W 2018 r. władze miasteczka sprzedawały opuszczone domy również za 1 euro. Burmistrz Ollolai Efisio Arbau wystawił na sprzedaż łącznie 200 domów. Z ustaleń SBC News wynika, że kilka nieruchomości w dalszym ciągu czeka na nowych właścicieli.
W programie jest jednak haczyk. Kupujący jest bowiem zobowiązany do wyremontowania domu w ciągu trzech lat. Koszt tego przedsięwzięcia szacuje się na dodatkowe 25 tys. dolarów (około 102 tys. zł).
Ten program ma na celu stworzenie nowych miejsc pracy i ożywienie lokalnej gospodarki. Wcześniej z identyczną inicjatywą wystąpiły władze miasteczka Gangi, położonego na Sycylii. Domy oferowano w wyludnionym centrum historycznym.