Irlandia kusi wszystkich, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu. Osoby, które zgłoszą się do programu i kupią dom na jednej z wysp, otrzymają dotację na remont. Do wzięcia są ogromne pieniądze.
Reklama.
Reklama.
Irlandia zachęca do przeprowadzki na jedną z wysp
Władze Irlandiiwpadły na pomysł, jak ożywić wyspy Aran. To grupa trzech wapiennych wysp u zachodnich wybrzeży Irlandii w zatoce Galoway. W ich skład wchodzą: Inishmore, Inishmaan i Inisheer. W 2002 r. w głównej osadzie – Kilronan, mieszkało zaledwie 270 osób.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii. Stay tuned!
W celu zasiedlenia tych wyjątkowych, ale wyludnionych okolic tamtejsza minister rozwoju obszarów wiejskich i społeczności Heather Humphreys postanowiła uruchomić specjalny program. To strategia "Our Living Islands", która jest pierwszym projektem wspierającym rozwój wysp od 27 lat.
Oficjalna inauguracja programu ma nastąpić 1 lipca 2023 r. - wtedy szefowa resortu odwiedzi wyspę Arranmore w Donegal. Wnioski złożone wcześniej również będą rozpatrywane.
Nawet 400 tys. zł na remont domu
"Wprost" podaje, że w ramach projektu każdy, kto zdecyduje się przenieść na irlandzką wyspę należącą do archipelagu Aran może otrzymać nawet setki tysięcy złotych.
Maksymalna dotacja dla nieruchomości na wyspie ma opiewać na 60 tys. euro (268 tys. zł). Dla porównania ten sam dodatek na kontynencie wynosi 50 tys. euro (224 tys. zł, o 20 proc. mniej).
Te pieniądze mają zostać wykorzystane na zakup domu i jego remont. Kwota dofinansowania jest wysoka, ponieważ na tych terenach brakuje infrastruktury, a pieniądze mają pomóc ją stworzyć.
Program ma być też odpowiedzią na kryzys mieszkaniowy, który nawiedził wyspy. Rządzący będą namawiali właścicieli pustych lub opuszczonych nieruchomości, aby przekształcili je w nieruchomości zdatne do zamieszkania.
W tym przypadku dotacja wyniesie 84 tys. euro, a więc około 375 tys. zł. Na kontynencie ten dodatek opiewa na 70 tys. euro (313 tys. zł).
– Chodzi o zapewnienie naszym wyspom odpowiedniej infrastruktury w zakresie wody, dróg i pomostów. Chodzi także o wspieranie każdej społeczności wyspiarskiej w rozwijaniu możliwości pracy zdalnej – przyznała minister, cytowana przez "Wprost".
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Włochy sprzedawały domy za 1 euro
Nie tylko Irlandia przygotowała program zachęcający do przeprowadzki. Podobny program wdrożono w 2018 r. we Włoszech, choć jego zasady były trochę inne.
Władze miasteczka Ollolai (Sardynia) sprzedawały wówczas domy za jedynie 1 euro. Burmistrz obawiał się bowiem, że w przeciwnym razie miejscowość zamieni się w miasteczko-widmo.
W ofercie był jednak dość duży haczyk. Każdy, kto kupił dom za 1 euro, zobowiązywał się do jego renowacji w ciągu trzech lat. Koszt takiej operacji szacuje się na dodatkowe 25 tys. dolarów (około 23 tys. euro, czyli 102 tys. zł).
Wcześniej z podobną inicjatywą wystartowały władze miasteczka Gangi, położonego na Sycylii. Oferowane domy były zlokalizowane w centrum historycznym.