Chcieli obejrzeć wrak Titanica, ich łódź zaginęła. Na pokładzie znany biznesmen
Titan zaginął. Na pokładzie znany biznesmen
Straż przybrzeżna USA kontynuuje poszukiwania okrętu podwodnego Titan. Jednostka popłynęła w kierunku zatonięcia słynnego Titanica. Na pokładzie było pięcioro turystów. Celem wyprawy było zwiedzanie ruin transatlantyku, który w 1912 r. na Oceanie Atlantyckim zderzył się z górą lodową i poszedł na dno.
Amerykańskie służby informują, że na pokładzie był kapitan i czterech "specjalistów ds. misji". Z nieoficjalnych ustaleń CNN wynika, że jedną z zaginionych osób jest brytyjski biznesmen i pilot Hamish Harding. To właściciel Action Aviation i poszukiwacz przygód. Ma na koncie trzy rekordy Guinnessa, w tym najdłuższy czas przebywania na pełnej głębokości oceanu przez statek z załogą.
Poza tym w wyprawie uczestniczył nurek i ekspert do spraw badań podwodnych Paul–Henri Nargolet, który prowadził kilka wypraw do miejsca zatopienia Titanica i nadzorował wydobycie artefaktów z wraku.
Na pokładzie byli też pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Sulaiman Dawood. Shahzada to przedstawiciel SETI Institute (organizacji badawczej w Kalifornii) i wiceprezes Dawood Hercules Corporation, części Dawood Group.
Co wiadomo o zaginięciu Titana?
Titan wypłynął z lodołamacza wynajętego przez OceanGate Expeditions, czyli organizację, która prowadzi misje badawcze do wraku Titanica. To już kolejna taka wyprawa. Jak donosi Onet, powołując się na dane firmy, ekspedycje kosztują 250 tys. dolarów od osoby. Wyprawy rozpoczynają się w St. John's w Nowej Funlandii, a następnie okręt podwodny przemierza około 640 km w głąb Oceanu Atlantyckiego.
Titan wraz z turystami zaginął w niedzielę 18 czerwca 2023 r. nad ranem. Statek pomocniczy stracił z nim kontakt około 1 godziny i 45 minut później. Kanadyjskie Wspólne Centrum Koordynacji Ratownictwa w Halifax w Nowej Szkocji poinformowało, że statek zaginął około 700 m na południe od St. John's. Ostatni sygnał sugerował, że okręt znajdował się tuż nad Titanicem.
David Concannon, doradca OceanGate, przekazał w rozmowie z Associated Press, że zapas tlenu okrętu podwodnego wystarczy na 96 godzin. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że służby pracują, aby jak najszybciej dostarczyć zdalnie sterowany pojazd, który może zanurkować na głębokość 6 tys. m.
Z kolei sam Titan jest w stanie nurkować na głębokość 4 tys. m, a jego wielkość jest porównywana do ciężarówki. Okręt przeszedł ponad 50 testowań nurkowych, w tym na głębokość, na której leży wrak Titanica.