Najpierw Białoruś, teraz Rosja uderza w polskich kierowców. Są tylko dwa wyjątki

Sebastian Luc-Lepianka
02 lipca 2023, 09:21 • 1 minuta czytania
Rosja zakazała ciężarówkom zarejestrowanym w Polsce przemieszczania się po terytorium Federacji Rosyjskiej – informują rosyjskie media. Restrykcje są ostrzejsze niż wobec UE. Zostały tylko dwa wyjątki. Zmienią się dla kierowców również ceny za paliwa na terytorium Rosji.
Rosja zakazuje wjazdu dla polskich przewoźników. Fot. Ukrinform/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Informację podał "The Moscow Times" i m.in. Reuters, powołując się na rosyjską agencję TASS, która z kolei cytuje ministerstwo transportu. Według rosyjskiej gazety to reakcja na "nieprzyjazne działania polskich władz". Chodzi o decyzję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w tym tę z 1 czerwca tego roku, która analogiczne zakazała wjazdu zarejestrowanych w Rosji przyczep i naczep.


Jakie są ograniczenia wjazdu do Rosji?

Polski rząd zamknął przejścia graniczne z Białorusią w Medyce i Bobrownikach, a przepisy o zakazie wjazdu z rosyjską rejestracją na przyczepie dotyczą przejazdu w Kukurykach. W maju agencja Interfax doniosła, że 23 maja tego roku przyjęto w Rosji uchwałę przygotowującą to rozporządzenie, a do tego zakazującą polskim ciężarówkom tankowania po rosyjskich cenach - te byłyby ustalane wedle cennika Unii Europejskiej.

Uchwała zakłada wprowadzenie mechanizmu na granicy terytorium Rosji, który będzie przekierowywał zarejestrowane w Polsce pojazdy do najbliższego terminala celnego. Tam ich towary będą przeładowywane na ciężarówki rosyjskich przewoźników.

Dwa wyjątki dla polskich przewoźników

Są dwa wyjątki od reguły. Ograniczenia nie dotyczą transportu leków i wyrobów medycznych oraz okręgu królewieckiego. Decyzja jest wyjaśniona przez ministerstwo transportu, aby zapewnić enklawie niezbędne zaopatrzenie. Według danych gubernatora obwodu kaliningradzkiego, Antona Alichanowa, polscy przewoźnicy stanowią 15-18 proc. wszystkich przewoźników zaopatrujących region.

Co zmienią zakazy?

Według "The Moscow Times", o czym informuje "Business Insider", to niewiele zmieni.

"Zarówno europejscy, jak i rosyjscy przewoźnicy wymyślają rozwiązania, takie jak rozładunek i przeładunek towarów, by kontynuować operacje importowo-eksportowe. Wraz z pojawieniem się nowych zakazów systemy te stają się coraz wolniejsze i droższe" - czytamy.

Mniej restrykcyjne są ograniczenia dla reszty krajów Unii Europejskiej, z której dopuszczalny jest transport 30 różnych towarów, jak żywność, alkohol, ale również leki.

Przypominamy, że od poniedziałku 3 lipca terytorium Białorusi muszą opuścić przewoźnicy z polskimi rejestracjami.

Czytaj także: https://innpoland.pl/195629,polscy-przewoznicy-musza-opuscic-bialorus-to-odwet-na-decyzji-mswia