Ryanair odwołuje loty z kluczowego lotniska. 50 tys. pasażerów musi zmienić plany

Maria Glinka
15 lipca 2023, 10:50 • 1 minuta czytania
Ryanair odwołał kilkaset lotów zaplanowanych na ten weekend. Na liście są także połączenia z i do Polski. Wszystko z powodu strajku belgijskich pilotów. Utrudnienia mogą dotknąć nawet 50 tys. pasażerów.
Ryanair odwołuje loty. Fot. Stanislaw Bielski/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ryanair odwołuje loty. Piloci strajkują

Ogromne utrudnienia czekają na wszystkich, którzy w ten weekend podróżują liniami lotniczymi Ryanair przez lotnisko Bruksela Charleroi. Wszystko przez strajk belgijskich pilotów.


Pracownicy żądają poprawy warunków zatrudnienia. Oczekują podwyżek pensji, które będą odpowiadały poziomowi inflacji. Dodatkowo chcą, aby cofnięto decyzję o zmniejszeniu liczby dni wypoczynkowych.

Utrudnienia dla pasażerów. Na liście Polska

Reuters podaje, że strajk pilotów może mieć wpływ na około 140 lotów, które zostały zaplanowane na ten weekend z lotniska Charleroi. Z szacunków wynika, że utrudnienia mogą dotknąć około 50 tys. podróżnych Ryanaira. Wszystko jednak zależy od tego, ilu pilotów ostatecznie dołączy do strajku.

W związku z protestem pasażerowie są zmuszeni zmienić swoje plany. Osoby, które zakupiły już bilety, będą mogły wybrać loty zaplanowane na kolejne dni. Poza tym Ryanair umożliwia anulowanie podróży i gwarantuje zwrot kosztów.

Serwis fly4free.pl donosi, że w katalogu odwołanych połączeń figurują także loty z Polski. W sobotę 15 lipca zostały anulowane połączenia na trasie Łódź-Bruksela. Poza tym z siatki połączeń wykasowano loty z Krakowa do Brukseli i z powrotem.

Nie ma także pewności co do sytuacji na Lotnisku Chopina w Warszawie. Jak podaje Polsat News, bilety do Brukseli na sobotę nie są dostępne. Jednak przedstawiciele stołecznego portu lotniczego przekonują, że nie otrzymali żadnej oficjalnej informacji od Ryanaira w sprawie odwołania lotów.

Na utrudnienia muszą przygotować się nie tylko pasażerowie startujący z Polski. Na problemy w dotarciu do Brukseli powinni nastawić się podróżni z Anglii, Francji, Portugalii i Szwecji.

Strajk na włoskich lotniskach

Zamieszanie z lotami Ryanaira to niejedyne lotnicze utrudnienia w ten weekend. Jak podaje RMF FM, w sobotę będą także strajkowali pracownicy włoskich lotnisk. Dodatkowo do protestu przyłączyły się załogi Vueling i Malta Air.

Strajk czterech związków branżowych zaplanowano od godz. 10:00 do 18:00. Protestujący domagają się wznowienia układu zbiorowego, który wygasł sześć lat temu.

Organizacja obrony praw konsumentów Codacons wylicza, że skutki strajku może odczuć nawet ćwierć miliona podróżnych. Na lotnisku Fiumicino w Rzymie zaplanowano pikietę pracowników. Z powodu protestu obsługi naziemnej włoski przewoźnik ITA odwołał ponad 130 lotów krajowych i zagranicznych.

Ryanair wypłaci nastolatkowi ogromne odszkodowanie

O Ryanairze było ostatnio głośno nie tylko za sprawą protestu. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, po pięciu latach procesu przewoźnik musi zapłacić nastolatkowi odszkodowanie w wysokości 10 tys. euro.

Wszystko przez incydent na pokładzie samolotu Ryanair, który w lipcu 2018 r. leciał z Dublina do Zadaru. W kabinie pasażerskiej nagle spadło ciśnienie. W związku z tym automatycznie wypadły awaryjne maski tlenowe. Samolot został niezwłocznie skierowany na najbliższe lotnisko Frankfurt–Hahn.

Po awaryjnym lądowaniu niektórzy podróżni skarżyli się na złe samopoczucie. Narzekali m.in. na bóle głowy i uszu. Pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala. Z oświadczenia przedstawicieli niemieckiego lotniska wynika, że po przeprowadzeniu badań zostali wypuszczeni.

W związku z tym 17–letni dziś Stefan Kokič pozwał irlandzkiego przewoźnika. Matka Stefana zeznała w sądzie, że przez incydent na pokładzie Ryanaira nastolatek doznał rozstroju emocjonalnego. Przekonywała, że zmagał się z okropnym bólem głowy i koszmarami sennymi. Sytuacja była na tyle poważne, że dwukrotnie odwiedził lekarza z powodu silnego stresu.