Nowe oznaczenia na ulicach w Zakopanem. Turyści muszą płacić, oto stawki

Maria Glinka
05 sierpnia 2023, 13:23 • 1 minuta czytania
Wraz z początkiem sierpnia w wielu miejscach Zakopanego pojawiły się pomarańczowe koperty. Mieszkańcy, którzy zostawiają tam sam swoje pojazdy, mają darmową godzinę parkowania. Turyści muszą płacić.
Tłumaczymy, o co chodzi z nowymi oznaczeniami na ulicach Zakopanego. Fot. Pawel Murzyn/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Pomarańczowe koperty postojowe w Zakopanem. Darmowy postój dla mieszkańców

1 sierpnia na ulicach w Zakopanem pojawiły się nowe oznaczenia. To pomarańczowe koperty postojowe, które uprawniają do parkowania zarówno mieszkańców, jak i przyjezdnych.


Jednak stawki różnią się w zależności od podstrefy (od A do D). Na uprzywilejowanej pozycji są mieszkańcy, którzy posiadają "Zakopiańską Kartę Mieszkańca" – nie muszą oni wnosić opłaty minimalnej, a pierwsze 60 minut postoju jest bezpłatne.

Jak czytamy na oficjalnej stronie miasta, mieszkańcy Zakopanego mogą skorzystać z tej opcji, pod warunkiem pobrania bezpłatnego biletu w parkomacie. Jest on dostępny raz na dobę.

Kolejne stawki (w podstrefach A, B i C) prezentują się następująco:

Z kolei w podstrefie D mieszkańcy płacą:

Natomiast w przypadku jednorazowej wpłaty za siedem i więcej godzin w danym dniu opłata wnoszona jednorazowo wyższa niż 22,80 zł jest przeliczana na minuty postoju w kolejnych dniach. Ta zasada obowiązuje tylko w podstrefie B.

Poza tym posiadacze "Zakopiańskiej Karty Mieszkańca" mogą także skorzystać z dodatkowych 60 minut na wyznaczonych miejscach ze znakami poziomymi w kolorze pomarańczowym i znakami pionowymi przy budynkach użyteczności publicznej.

Dzięki temu mogą zostawić pojazd za darmo np. przy ul. Gimnazjalnej, co może być przydatne przy załatwianiu spraw w oddalonej nieopodal placówce ZUS. Te oznaczenia pojawiły się także w pobliżu Urzędu Miasta Zakopanego, budynku PKO BP czy Poczty Polskiej.

Tyle kosztuje parkowanie w Zakopanem dla turystów

Taryfy ulgowej nie mają jednak turyści, którzy przyjadą do Zakopanego. Jeśli chcą zostawić samochód na pomarańczowej kopercie, muszą wnieść opłatę minimalną w wysokości 2 zł (w podstrefach A i C) lub 3 zł (w podstrefach B i D). Z kolei pierwsza godzina postoju to wydatek rzędu 5 zł (podstrefa A), 4 zł (podstrefa B i C) lub 5,20 zł (podstrefa D).

Stawki w kolejnych godzinach w podstrefie A to: 6 zł, 7,20 zł i 5 zł. W podstrefie B trzeba zapłacić: 4,60 zł, 5,40 zł i 4 zł. Pozostawienie pojazdu w strefie C to wydatek rzędu: 4,50 zł, 5 zł i 4 zł, a w podstrefie D: 6,20 zł, 7,40 zł i 5,20 zł. W przypadku turystów jednorazowa wpłata za siedem i więcej godzin to co najmniej 30 zł, ale w ten sposób można płacić tylko w podstrefie B.

Turyści ruszyli na podbój Zakopanego, ale są oszczędni

Nowy cennik został wprowadzony w dość trudnym czasie. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, początek sezonu wakacyjnego nie był zbyt udany dla podhalańskich przedsiębiorców – wolnych było około 30 proc. miejsc noclegowych w Zakopanem.

Z kolei z raportu, który ukazał się na łamach "Gazety Wyborczej" w połowie lipca, dowiadujemy się, że karczmy i restauracje świecą pustkami, a turyści szukający oszczędności wolą stołować się na własną rękę i szturmują dyskonty.

Górale mają jednak nadzieję, że prawdziwy szczyt sezonu dopiero nadejdzie. Spodziewają się największej fali turystów przy okazji długiego sierpniowego weekendu.