Emerycie, nie licz na czternastkę w sierpniu. Rząd nie zdążył napisać prostego dokumentu

Konrad Bagiński
16 sierpnia 2023, 13:12 • 1 minuta czytania
Wbrew zapowiedziom i obietnicom emeryci nie dostaną czternastek w sierpniu, ale miesiąc później – pod koniec września. Dlaczego? Bo zarobieni po uszy ministrowie nie zdążyli opublikować prostego rozporządzenia. Bez niego ZUS nie może wypłacić nikomu ani grosza dodatkowego świadczenia.
Ministerka Maląg obiecywała wypłatę czternastek w sierpniu, będą jednak dopiero pod koniec września. Tuż przed wyborami. Michal Zebrowski/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

To już pewne: emeryci nie dostaną czternastki w sierpniu. Wcześniej o takim właśnie terminie mówili i premier Morawiecki, i ministerka rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.


– Planujemy, że w 2023 r., "czternastka" wpłynie na konto seniorów na przełomie sierpnia i września – mówił premier Morawiecki pod koniec lipca, taki sam komunikat wystosowała jego kancelaria. Identyczne zapewnienia słała ministerka Maląg. Nic z tego.

Warunkiem wypłaty czternastej jeszcze w sierpniu bądź na przełomie sierpnia i września (tak, jak w zeszłym roku) było opublikowanie odpowiedniego rozporządzenia do 15 sierpnia tego roku. Do końca dnia sprawdzaliśmy dokumenty, jakie wypłynęły z Rządowego Centrum Legislacji – rozporządzenia nie ma do dziś. Bez niego ZUS nie ma podstawy do zaplanowania wypłat.

Co więcej: dziś stało się jasne, że wbrew zapowiedziom, rząd wcale nie spieszy się z wypłatami. Marlena Maląg gościła dziś w Polskim Radiu 24 i obwieściła, że "Rada Ministrów w najbliższym czasie przyjmie rozporządzenie w sprawie terminu wypłacenia 14. emerytury".

Kiedy będzie rozporządzenie?

– To może nastąpić dziś, jutro albo za tydzień, ale na pewno w najbliższym czasie. Świadczenie będzie wypłacone w terminie. Myślę, że ta informacja niebawem już będzie w przestrzeni publicznej – zaznaczyła. Dodajmy, że termin, o którym wspomina pani Maląg to praktycznie koniec września. A więc tuż przed wyborami, zaplanowanymi na 15 października.

– Oczywiście ze strony opozycji będzie fala hejtu i negatywnych, niepotrzebnych emocji – żaliła się Maląg, ale zapewniła emerytów, że nie muszą martwić się o brak wypłaty świadczenia.

Kto dostanie czternastkę?

Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, 6,8 mln emerytów otrzyma czternastkę w pełnej wysokości, a 1,5 mln osób – pomniejszoną na zasadzie "złotówka za złotówkę".

Koszt 14. emerytury w 2023 r. wyniesie 11,6 mld zł, a w 2026 wzrośnie do 13,1 mld zł.

Ile wyniesie czternastka w 2023 r.? Niektórzy nie dostaną wcale

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, czternasta emerytura ma być wypłacona w wysokości emerytury minimalnej (1588,44 zł brutto). Jednak w odróżnieniu od trzynastek nie każdy senior załapie się na dodatek.

Wszystko przez próg dochodowy. Rząd ustalił, że czternastki seniorów, których regularne świadczenie przekracza 2,9 tys. zł brutto, zostaną pomniejszone zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę".

To oznacza, że znajdą się także emeryci, którzy 14. emerytury nie dostaną wcale. W 2023 r. dodatek nie trafi do osób, których świadczenie wynosi więcej niż 4 438,44 zł.