Brakuje pieniędzy na flagowy pomysł poprzedniego rządu. Komisja Europejska zaniepokojona
Komisja Europejska podniosła kwestie związane z przejrzystością i zasadnością finansowania komputerów dla uczniów w ramach KPO. Zdaniem KE, istnieje potrzeba dokładniejszego zbadania, czy ten konkretny element programu jest odpowiednio uzasadniony i czy spełnia kryteria związane z odbudową gospodarczą po pandemii.
Problemy z finansowaniem laptopów dla uczniów
W lipcu 2023 roku polski rząd przyjął ustawę o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, zakładającą, że komputery dla kolejnego rocznika uczniów powinny trafić do szkół najpóźniej do końca września.
Jednak, jak informują źródła z ministerstwa, na które powołuje się dziennik, rząd stoi obecnie przed poważnym problemem finansowym związanym z realizacją tego programu. Komisja Europejska wyraziła wątpliwości co do kwalifikowalności takich wydatków do finansowania z Krajowego Planu Odbudowy.
Rząd Polski już rok temu ogłosił ambitny program "Laptop dla Ucznia", mający na celu dostarczenie komputerów do 370 tysięcy dzieci. Całkowity koszt programu oszacowano na 1,2 miliarda złotych, a fundusze na ten cel miały pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy. Warto dodać, że na dostarczanych dzieciom komputerach umieszczono naklejkę informującą o finansowaniu z KPO – informuje "Dziennik Gazeta Prawna"
Niestety, choć program został ogłoszony z dużym rozmachem, żadne środki z Unii Europejskiej jeszcze na niego nie wpłynęły. Informacje od ministerstwa sugerują, że w grudniu Komisja Europejska miała wysłać pismo, w którym kwestionuje zasadność takiego wydatku, co stanowi poważny cios dla rządowych planów.
Komisja Europejska ma wątpliwości
Wątpliwości Komisji Europejskiej dotyczące kwalifikowalności wydatków związanych z programem "Laptop dla Ucznia" do finansowania z KPO poddają w wątpliwość koncepcję samego programu, ale również na sposób, w jaki rząd PiS realizował swoje cele cyfrowe w edukacji.
Ustawa o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, przyjęta w lipcu 2023 roku, zakłada ambitny termin dostarczenia komputerów do szkół – do końca września. Jednak brak pewności co do źródła finansowania stawia pod znakiem zapytania, czy rząd zdoła zrealizować ten termin, a także, w jaki sposób planuje sprostać oczekiwaniom uczniów i nauczycieli.
Pytanie, kiedy Polska może się spodziewać decyzji w sprawie laptopów dla czwartoklasistów, staje się coraz bardziej palącym problemem, a dyskusje w tej kwestii nabierają na sile.
Wypowiedzi przedstawiciela rządu wskazują na konieczność dokonania korekt w budżecie, gdyż wcześniejsze zapowiedzi, które miały zostać zrealizowane w poprzedniej kadencji, okazały się niezgodne z rzeczywistością. Minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski przyznał, że na obecną chwilę nie ma żadnych innych środków przewidzianych w budżecie na finansowanie programu laptopów dla uczniów czwartych klas.
– Dzisiaj wiemy, że trzeba dokonywać korekt w budżecie, bo zapowiedzi, które były realizowane przez MEN w poprzedniej kadencji, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – komentuje sprawę Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji w rozmowie z dziennikiem.
Czytaj także: https://innpoland.pl/197638,kiedy-laptopy-dla-uczniow-nie-wszyscy-dostana-je-we-wrzesniuSzkolne laptopy dla uczniów po lupą rodziców
Jak informowaliśmy w INNPoland, Ministerstwo Cyfryzacji już we wrześniu chwaliło się, że dostarcza 400 tys. laptopów uczniom i promuje program "Laptop dla Nauczyciela". Tymczasem ci, którzy już otrzymali urządzenia, wskazują na naklejkę z flagą Unii Europejskiej i nieścisłości z narracją rządu.
Na urządzeniach, które trafiają do rąk dzieci uczących się w podstawówkach za sprawą programu "Laptop dla ucznia" widnieje oznakowanie, że komputery pochodzą z unijnego planu odbudowy NextGenerationUE oraz funduszy KPO, których wówczas nie było.
Na naklejce widoczne jest także logo KPO. Jak pisaliśmy na INNPoland, rząd informował na gov.pl, że "Na zakup 394 346 laptopów dla czwartoklasistów przeznaczymy w tym roku (2023 r. – przyp. red.) ponad miliard zł. Otrzymają je wszyscy uczniowie klas czwartych szkół publicznych i niepublicznych w Polsce".