Żabka robi się coraz bardziej "ukraińska". Sieć wydała komunikat
Biuro prasowe Żabki wydało komunikat, z którego można się dowiedzieć, że już kilkaset franczyzobiorców, a raczej franczyzobiorczyń, bo większość osób zakładających działalność to panie, pochodzi z Ukrainy.
Żabka zasugerowała, że ten trend będzie się umacniać. W komunikacie podkreślono, że "zainteresowanie współpracą z siecią stale rośnie" i odzwierciedla to nie tylko chęć rozwoju i przedsiębiorczość obywateli Ukrainy, ale także udowadnia "zaufanie, jakim sieć Żabka cieszy się wśród obcokrajowców".
Żabki otwiera coraz więcej przedsiębiorców z Ukrainy. Jak wielu z nich prowadzi sklepy?
W Polsce ponad 500 przedsiębiorców z Ukrainy prowadzi sklepy Żabka w ramach franczyzy (w większości są to kobiety). Biuro prasowe sieci docenia profesjonalizm i potencjał swoich współpracowników zza wschodniej granicy, oceniając, że "Ukraińcy mieszkający w Polsce stanowią silną grupę ludzi o różnych umiejętnościach, doświadczeniu i aspiracjach zawodowych".
Oceniamy, że liczba ukraińskich franczyzobiorców w Żabce może nadal rosnąć, a sieć jest gotowa na przyjęcie kolejnych ambitnych i przedsiębiorczych osób, oferując im wsparcie i narzędzia potrzebne do osiągnięcia sukcesu na polskim rynku. Żabka z dumą wspiera przedsiębiorców z różnych zakątków świata, tworząc przestrzeń do realizacji marzeń i aspiracji zawodowych.
Jak zaznacza sieć, istnieje wiele czynników, które zachęcają obywateli Ukrainy do nawiązania współpracy na kanwie umowy franczyzy właśnie z Żabką. Są to m.in.:
- szkolenia (niezbędne do prowadzenia własnego biznesu),
- w pełni umeblowany i wyposażony w towar sklep (przeanalizowany pod kątem lokalizacji),
- zaplecze marketingowe i operacyjne.
Aspektem pozytywnie wpływającym na rosnące zainteresowanie franczyzą są wyniki finansowe przedsiębiorców. Żabka poinformowała, że dzięki współpracy z nią "ponad 86 proc. franczyzobiorców osiągnęło w bieżącym roku co najmniej 27 000 zł przychodu miesięcznie".
Żabka aktywnie działa w celu pozyskiwania franczyzobiorców z Ukrainy
Sieć sklepów ogólnospożywczych opisała także, jakie działania wykonuje w celu pozyskiwania nowych franczyzobiorców-obcokrajowców. Żabka Polska wychodzi naprzeciw z szeregiem inicjatyw "ułatwiających rozwój i integrację na polskim rynku".
Żabka jest m.in. partnerem spotkań dla cudzoziemców pt. "Biznes w Mieście", które organizuje Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza w partnerstwie z Diia.pl., Business Warsaw i Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy.
Żabka zapewnia przyszłym franczyzobiorcom dostęp do portalu Studium Przedsiębiorczości i lekcje z cyklu "Kumam Polski". Te rozwiązania mają na celu rozwinięcie kompetencji zawodowych. Oprócz tego wielu z franczyzobiorców sieci pełni funkcję ambasadorów Żabki, zachęcając do nawiązania współpracy inne osoby zza granicy.
Nie każda osoba z zagranicy może od razu otworzyć Żabkę. Funkcjonują określone limity
Chętni na podpisanie umowy franczyzy powinni przebywać w Polsce przynajmniej 2 lata lub mieć obywatelstwo polskie. W innym przypadku konieczne jest przedstawienie dwóch poręczycieli, którzy są obywatelami naszego kraju. Można też przedstawić jednego, ale niezbędne jest wniesienie kaucji w wysokości 25 tys. złotych.
Osoby, które są w Polsce od minimum 2 lat, muszą przedstawić weksel z jednym poręczycielem – obywatelem naszego kraju. Możliwe jest też przedstawienie samego weksla i kaucji w wysokości 20 tys. złotych. W takiej sytuacji obligatoryjne jest również okazanie dokumentów, które potwierdzają legalny pobyt w Polsce przez minione 24 miesiące np. paszport z wizą lub Kartę Pobytu.
Kandydaci spoza Unii Europejskiej, niedysponujący polskim obywatelstwem, są też zobowiązani do dostarczenia dokumentów takich jak: zezwolenie na pobyt stały, czy na pobyt rezydenta długoterminowego UE.
Każdy z chętnych do otwarcia Żabki (niezależnie od kraju pochodzenia) musi uiścić ok. 5 tys. zł wkładu na start, a także mieć zarejestrowaną jednoosobową działalność gospodarczą i wykazać pozytywny wynik testu rekrutacyjnego. Obcokrajowcy mają obowiązek podejść do testu znajomości języka polskiego i zdać go na poziomie przynajmniej B2.
Czytaj także: https://innpoland.pl/207896,wojna-biedronki-z-lidlem-prezes-dyskontu-wyjasnia-o-co-walczy