NASA i Europejska Agencja Kosmiczna łączą siły. Chcą ochronić Ziemię przed asteroidami

Marcin Gościński
08 października 2024, 14:50 • 1 minuta czytania
W poniedziałek 7 października rakieta SpaceX Falcon 9 wystartowała z Kennedy Space Center i wynosząc na orbitę statek HERA i dwie nanosatelity CubeSat. Misja Europejskiej Agencji Kosmicznej ma zbadać efekty uderzenia w asteroidę Dimorphos i sprawdzić skuteczność technologii obrony Ziemii.
Start misji HERA European Space Agency, ESA zrzut ekranu/ youtube: European Space Agency, ESA
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W poniedziałek 7 października o godzinie 10.52 (ET) w Kennedy Space Center NASA na Florydzie wystartowała misja Europejskiej Agencji Kosmicznej. Rakieta SpaceX Falcon 9 wyniosła na pokładzie statek HERA oraz dwie nanosatelity CubeSat.


W ramach misji statek i nanostaelity mają dotrzeć pod koniec 2026 roku do asteroidy Dimorphos, która jest księżycem większej planetoidy o nazwie Didymos. Głównym założeniem przedsięwzięcia jest znalezienie sposobu na ochronę Ziemi.

Co zbada statek kosmiczny HERA i nanosatelity?

Europejski statek kosmiczny oraz dwie satelity o wielkości pudełka po butach zbadają następstwa misji DART NASA. W ramach tego zadania dwa lata temu celowo uderzono w asteroidę Dimorphos, chcąc zmienić jej orbitę.

Statek HERA wraz z nanosatelitami Juventus i Milani posłużą m.in. do oszacowania wielkości krateru – efektu misji Dart NASA. Zbadane zostaną również takie parametry, jak temperatura obiektu, czy dane powiązane z trafieniem sprzed dwóch lat. W ramach misji ESA przeprowadzone będą także dodatkowe badania dotyczące mapowania minerałów, analizy pyłu, czy grawitacji.

NASA i ESA sprawdzą, czy technologia obronna Ziemi działa

Misje DART (Double Asteroid Redirection Test) i HERA są skorelowane. W pierwszym przypadku to test, który miał pomóc w uzyskaniu pełnowymiarowej oceny technologii odchylania asteroid w celu obrony planetarnej.

Agencja NASA chciała sprawdzić, czy za sprawą uderzenia kinetycznego, na przykład statku kosmicznego w asteroidę z prędkością 6,1 km/s, można doprowadzić do zmiany trajektorii ruchu obiektu niebieskiego w kosmosie.

Warto wiedzieć, że zarówno Dimorphos, jak i Didymos nie są zagrożeniem dla Ziemi. Pomimo to, układ dwóch asteroid jest idealnym celem do przetestowania technologii. To dlatego, że wymiary Dimorphos odpowiadają asteroidom, które mogłyby zagrozić naszej planecie.

Misja DART się powiodła, ale wiele trzeba wyjaśnienić

Jak informuje CNN, astronomowie wykorzystali naziemne teleskopy do monitorowania następstw uderzenia od czasu kolizji we wrześniu 2022 roku. Ustalili, że sonda kosmiczna DART skutecznie wpłynęła na ruch Dimorphos.

Wyniki badań wskazały, że okres orbitalny asteroidy księżycowej – czas niezbędny na wykonanie pojedynczego obrotu wokół Didymos – został przesunięty o około 32, 33 minuty.

Pomimo sukcesu pozostało wiele kwestii do wyjaśnienia. Naukowcy mają zamiar ustalić, czy po misji DART pozostał jedynie krater, czy prędkość, z jaką obiekt uderzył w ciało niebieskie, całkowicie przekształciło Dimorphos.

Ustalenie konsekwencji misji Double Asteroid Redirection Test, umożliwi agencjom kosmicznym dalsze udoskonalanie technologii, które w przyszłości może ocalić Ziemię.

– Hera zamknie pętlę, dostarczając nam szczegółowych informacji na temat ostatecznego wyniku zderzenia DART – stwierdził Patrick Michael, dyrektor ds. badań w Narodowym Centrum Badań Naukowych we Francji i główny badacz misji HERA, cytowany przez CNN.

Czytaj także: https://innpoland.pl/208628,elon-musk-robi-z-marsa-kielbase-wyborcza-przyspiesza-misje-spacex