Powstaje zespół ds. Trumpa. Europa zabezpiecza się przed zwycięstwem Republikanów

Marcin Gościński
23 października 2024, 10:41 • 1 minuta czytania
Unia Europejska przygotowuje się na wyniki wyborów w USA. W Brukseli powstał "zespół do spraw Trumpa", który przygotowuje scenariusze w przypadku zwycięstwa kandydata Republikanów. Ewentualny triumf Donalda Trumpa może mieć drastyczne konsekwencje ekonomiczne dla Europy.
Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach w USA może mieć konsekwencje gospodarcze dla Unii Europejskiej Julia Demaree Nikhinson/Associated Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Europejskie instytucje finansowe przygotowują się do nadchodzących wyborów w Stanach Zjednoczonych. Bankierzy tworzą scenariusze uwzględniające dojście do władzy Kamali Harris i Donalda Trumpa.


W przypadku kandydata Republikanów ekonomiści przygotowują się na najgorsze. Jak podaje Bloomberg, dojście do władzy Trumpa może znacząco skomplikować walkę z inflacją.

Europa obawia się deklaracji Trumpa

Obawy Europejczyków budzą deklaracje Trumpa dotyczące wprowadzenia ceł. Mają mieć wysokość do 20 proc. w przypadku importu z państw sojuszniczych i 60 proc. na towary z Chin. Jak wykazały badania holenderskiego banku ABN Amro, wprowadzenie już 10 proc. taryfy celnej wywołałoby redukcję eksportu ze strefy euro do USA o jedną trzecią.

Według ustaleń holenderskich ekonomistów, na które powołuje się money.pl całkowity wpływ na gospodarkę europejską mógłby równać się spadkowi PKB o 1,5 punktu procentowego w okresie trzech lat. Szacunki finansistów wskazują, że ta skala mogłaby być porównywalna ze skutkami niedawnego kryzysu energetycznego.

Unia Europejska chce skłonić Trumpa do negocjacji

Zmiana polityki USA wobec ceł już raz zaskoczyła europejskich urzędników. W 2018 roku Stany Zjednoczone objęły stal i aluminium z Unii Europejskiej wyższymi opłatami. Teraz Bruksela powołała specjalną grupę zadaniową.

Nieoficjalnie grupa jest nazywana "zespołem ds. Trumpa". Ulokowano ją w Sekretariacie Generalnym. Zajmuje się przygotowywaniem scenariusze przewidujące zarówno wygraną Demokratów, jak i Republikanów.

Wysocy rangą europejscy dyplomaci w anonimowych wypowiedziach dla Politico podkreślają, że w razie konieczności Unia Europejska "uderzy szybko i mocno", deklarując, że wspólnota jest gotowa na wojnę handlową z USA. Działania Brukseli miałyby doprowadzić do zmuszenia Trumpa do negocjacji.

Cła na stal i aluminium odczuje branża motoryzacyjna

Cła nałożone przez Trumpa na Europę uderzyłyby poważnie w przemysł motoryzacyjny, który jest głęboko zintegrowany w całej Unii. Przykładem są koncerny takie jak Volkswagen, BMW i Daimler, które prowadzą fabryki w:

W łańcuchu dostaw uczestniczą również poddostawcy ze wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Europa obawia się ceł na stal i aluminium

Aktualnie sytuacja gospodarcza Europy jest znacznie trudniejsza niż w 2017 roku, kiedy Donald Trump po raz pierwszy obejmował urząd. Dowodem są Niemcy, które drugi rok z rzędu mierzą się ze spowolnieniem gospodarczym.

Analitycy oceniają, że już samo pojawienie się ryzyka nowych ceł może wpłynąć negatywnie na klimat biznesowy. Jak podaje money.pl Holger Schmieding, główny ekonomista Berenberg Bank przewiduje ograniczenie inwestycji i opóźnienie ożywienia konsumpcji gospodarstw domowych.

Z drugiej strony Joachim Nagel, czyli prezes niemieckiego Bundesbanku wskazuje, że pojawiłoby się dodatkowe ryzyko związane z umocnieniem dolara. Mogłoby to podnieść koszty importowanych towarów.

Czytaj także: https://innpoland.pl/209068,trump-i-kamala-walcza-o-glosy-niezdecydowanych-wybory-w-usa-blisko-finiszu