Bitcoin bije rekord. Trzeba było kupić przed wygraną Trumpa
Donald Trump zrobił zwrot o 180 stopni w sprawie kryptowalut. Podczas kampanii wyborczej na prezydenta Stanów Zjednoczonych, na swoją drugą kadencję stworzył sobie wizerunek ich wielkiego zwolennika. Obiecał, że wprowadzi przyjazne im regulacje, stojąc w opozycji do restrykcyjnych Joe Bidena. Kurs bitcoina pokazuje, jak bardzo się to podoba rynkowi.
Ile wynosi kurs bitcoina?
We wtorek 12 listopada o godzinie 15:54 kurs BTC wynosił 86 524,37 dolarów. W szczytowym momencie, o godzinie 8:15 było to 89 890,77 dolarów.
Już przed wyborami inwestorzy obstawiali na rynku opcji, że cena bitcoina przekroczy 80 tys. lub nawet 100 tys. dolarów, a wartość tych zakładów wzrosła o kolejne miliardy.
Jak informuje nas analityk z Conotoxia Ltd, liczba opcji kupna jest nadal dwukrotnie wyższa niż liczba opcji sprzedaży. To sugeruje, że inwestorzy i fundusze hedgingowe (inwestycyjne) stawiają na wzrost ceny bitcoina.
Analizując rynek kryptowalut, warto jednak zachować ostrożność i bazować na twardych danych, unikając życzeniowego myślenia. Napływ nowego kapitału jest widoczny, o czym świadczy wzrost kapitalizacji stablecoinów, choć nadal jest ona niższa niż w 2022 roku. Wprowadzenie ETF-ów na bitcoina na początku roku miało także istotny wpływ na rynek – fundusze te kupiły BTC o wartości ponad 27 miliardów dolarów, zwiększając swój udział do 3,5 proc. wszystkich bitcoinów. Po wyborach fundusze ETF dokonały dodatkowych zakupów za 3,4 mld dolarów, co potwierdza wzmożone zainteresowanie instytucji finansowych tym rynkiem
Wedle prognoz z Invest.Cinkciarz.pl cena bitcoina może rosnąć do końca roku i zbliżyć się nawet do poziomu 100 tys. dolarów. Dzieje się to dzięki ciągłemu napływowi nowego kapitału na rynek i dużym zakładom. Są nawet bardziej pewni, że ten poziom zostanie przebity w pierwszym półroczu 2025 roku.
Dobry rok dla bitcoina
Rok 2024 zrobił sporo szumu dookoła BTC. Ważnym punktem była wizyta Donalda Trumpa na konferencji kryptowalutowej w Nashville, gdzie obiecywał, że rząd nie sprzeda rezerw kryptowalutowych i wręcz USA wysunie się na przód w kopaniu cyfrowego pieniądza.
Republikański prezydent obiecał także, że złagodzi też wyrok Rossowi Ulbrichtowi, który odsiaduje dożywocie za utworzenie i prowadzenie Silk Road. Serwis umożliwiał użytkownikom potajemny zakup i sprzedaż narkotyków oraz innych nielegalnych produktów za pośrednictwem bitcoina.
W efekcie już w czasie liczenia głosów w wyborach 2024 roku bitcoin osiągnął wartość ponad 74,4 tys. dolarów.
Wcześniej Trump nazywał kryptowaluty "oszustwem". Jak stwierdził w 2019 roku, ich wartość "oparta jest na powietrzu".
Dla kryptowaluty nie bez znaczenia był też nowy film dokumentalny produkcji HBO: "Pieniądz elektroniczny: Tajemnica Bitcoina". Promowany był, że ujawni, kto stoi za pseudonimem Satoshi Nakamoto, legendarnego twórcy BTC.
Świat kryptowaluciarzy nie zgodził się z zaprezentowanymi wnioskami.
Czytaj także: https://innpoland.pl/208990,polscy-uzytkownicy-bitcoina-nie-wierza-hbo-kim-jest-satoshi-nakamoto