Zielonalinia.gov.pl podaje, że odprawa emerytalna to dodatkowe świadczenie przysługujące pracownikowi, który przechodzi na emeryturę ze względu na osiągnięcie wieku emerytalnego. Taki pracownik otrzymuje jednorazowe wynagrodzenie dodatkowe.
Nie ma jednak możliwości, aby jedna osoba dostała i odprawę emerytalną, i rentową. Podobnie jest w przypadku, gdy pracownik miał różnych pracodawców. Wówczas sam może wybrać, od którego pobierze to świadczenie. Wyjątkiem są ci, którzy byli zatrudnieni na podstawie umowie cywilnoprawnej.
Czytaj także: Lekką ręką odrzucił 17 mln zł odprawy. Szefowi dużej firmy zrobiło się głupio, gdy zobaczył, w jakim stanie ją zostawił
Przy wypłacaniu świadczenia nie ma natomiast znaczenia to, jakiej wielkości jest firma oraz ilu zatrudnia pracowników. Pracodawca nie może brać też pod uwagę tego, w jakim wymiarze etatu pracował wcześniej emeryt.
Pracownik otrzyma odprawę również wtedy, gdy na emeryturę przejdzie wcześniej. Później może jednak zostać ponownie zatrudniony u tego samego lub innego pracodawcy. Po raz kolejny nie otrzyma już odprawy.
Jeśli emeryt spełnia wszystkie warunki uprawniające do otrzymania odprawy emerytalnej, przysługuje mu świadczenie w wysokości takiego wynagrodzenia, jakie otrzymywał za urlop.
Odprawa emerytalna lub odprawa rentowa nie są oskładkowane, ale stanowią dochód ze stosunku pracy, który należy opodatkować, dlatego też pracodawca musi od niej obliczyć i odprowadzić zaliczkę, identycznie jak w przypadku zwykłego wynagrodzenia.
Jednocześnie pracodawca ma prawo do wprowadzenia regulaminu wewnętrznego, który umożliwia przyznanie wyższej odprawy niż ta ustawowa.
W przypadku niektórych grup zawodowych, do których należą m.in. pracownicy samorządowi oraz nauczyciele, kwota odprawy emerytalnej jest ustalona odrębnymi przepisami.
Jak pisaliśmy w innym artykule w INNPoland, bardzo wysokie odprawy emerytalne otrzymują posłowie. "Rzeczpospolita" poinformowała, że dostają trzykrotność swojego uposażenia. Odprawę w wysokości 38,5 tys. zł pobrali m.in.: Witold Czarnecki (PiS), Ryszard Galla (Mniejszość Niemiecka), Tomasz Nowak (PO).
Posłowie mogą je pobrać jeszcze podczas sprawowania swojej funkcji lub w ciągu 12 miesięcy od wygaśnięcia mandatu. "Rzeczpospolita" zamieściła wypowiedź posła Ryszarda Galli:
Ustawodawca stworzył możliwość, z której skorzystałem, podobnie jak wielu innych posłów. Gdybym nie był posłem i pracowałbym w innym zakładzie pracy, również pobrałbym odprawę emerytalną, tyle że na podstawie innych przepisów.Czytaj także: https://innpoland.pl/185110,przejscie-na-emeryture-wydluzanie-lat-pracy-mniej-oplacalne