Wielbiciele zakrapianych imprez sylwestrowych nie mają w tym roku lekko. 1 stycznia wypadł w niedzielę, więc jest tylko jeden dzień na regenerację przed powrotem do obowiązków służbowych. Pracy w poniedziałek można jednak uniknąć.
Reklama.
Reklama.
W związku z tym, że 1 stycznia wypada w niedzielę pracownikom nie przysługuje dzień wolny w innym terminie
Jeśli nie chcemy pracować 2 stycznia to możemy skorzystać z L4 lub urlopu na żądanie
Jednak w niektórych sytuacjach pracodawca nie musi akceptować wniosku o urlop na żądanie
Jak uniknąć pracy w poniedziałek po sylwestrze? Można wziąć L4
1 stycznia 2023 r. jest wyjątkowo pechowy dla osób, które podczas sylwestra przesadziły z alkoholem. Nowy Rok wypadł w niedzielę, więc zatrudnieni nie otrzymają dnia wolnego w innym terminie - takie zasady mają zastosowanie tylko wtedy, gdy święto przypada w sobotę.
Poza tym wielkimi krokami zbliża się poniedziałek, czyli dzień powrotu do pracy. A ta po zakrapianej, długiej zabawie może być wyjątkowo uciążliwa. Jest jednak kilka rozwiązań, z których mogą skorzystać pracownicy, aby odpocząć.
Po pierwsze, zwolnienie lekarskie. Zatrudniony może z niego skorzystać, o ile faktycznie jest chory i otrzyma L4. Za pierwsze 33 dni niezdolności do pracy w danym roku kalendarzowym pracownik dostaje wynagrodzenie chorobowe. W przypadku osób, które ukończyły 50 lat, pracodawca wypłaca te pieniądze za 14 dni.
Później zatrudniony otrzymuje zasiłek chorobowy z ZUS. Pieniądze można stracić, jeśli urzędnicy ocenią, że pracownik wykorzystuje L4 niezgodnie z przeznaczeniem, a takich sytuacji jest coraz więcej.
Również alkohol może być powodem niezdolności do pracy. Jak podaje Businessinsider.pl, w takiej sytuacji lekarz wpisuje w zwolnieniu kod C. Jednak pierwsze pięć dni absencji jest wówczas bezpłatne. W praktyce oznacza to, że jeśli pracownik chce skorzystać z dnia wolnego tylko w poniedziałek 2 stycznia, to nie dostanie wynagrodzenia.
Urlop na żądanie. Szef wcale nie musi wyrazić zgody
Jednak pieniądze można zachować, decydując się na druga opcję, czyli urlop na żądanie. Warto pamiętać, że chęć skorzystania z dnia wolnego należy przedstawić pracodawcy najpóźniej w tym dniu, jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Zatem jeśli siadamy przed komputerem o 9:00, to musi zgłosić żądanie przed tą godziną.
Prawnicy uważają, że zakomunikowanie chęci wzięcia urlopu tuż przed godziną rozpoczęcia pracy np. 15 minut przed również jest niewystarczające. Jak wskazują, wówczas pracodawca może mieć zbyt mało czasu, aby zorganizować zastępstwo czy zmodyfikować organizację pracy.
Samo zgłoszenie się po urlop na żądanie nie oznacza, że można od razu skorzystać z dnia wolnego. Pracodawca musi podjąć decyzję w tej sprawie i zakomunikować ją podwładnemu. W przeciwnym razie nieobecność może zostać oceniona jako nieuzasadniona i daje podstawy nawet do zwolnienia dyscyplinarnego.
Co więcej, szef wcale nie musi akceptować wniosku o urlop na żądanie. Taki scenariusz wchodzi w grę, jeśli pojawią się szczególne okoliczności. Poza tym wyjątkowy interes, który wymaga obecności pracownika, również może być przesłanką do odmowy. Dla przykładu szef może nie zgodzić się na urlop na żądanie, jeśli np. takie wnioski wpłynęły od wszystkich pracowników.
Poza tym należy pamiętać, że pracownik ma do dyspozycji tylko cztery dni urlopu na żądanie w roku kalendarzowym. Wliczają się one do rocznego wymiaru urlopu wypoczynkowego (20 lub 26 dnia w zależności od stażu). Zatem zanim złożymy wniosek, zastanówmy się, czy naprawdę potrzebujemy odpoczynku po sylwestrze.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Problematyczne zakupy 1 stycznia
Konieczność powrotu do pracy już w poniedziałek to niejedyny problem. 1 stycznia to dzień wolny od pracy objęty zakazem handlu, więc większość sklepów jest zamknięta.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, od tej zasady jest jednak kilka wyjątków. W niedziele i święta mogą być otwarte niektóre placówki Żabki czy Carrefour Express, choć decyduje o tym franczyzobiorca. Drobne zakupy można też zrobić na stacjach benzynowych.