Amazon wprowadza możliwość kupowania leków na receptę w ramach subskrypcji. Płaci się za to 5 dolarów miesięcznie. Niestety na razie nie ma tego w Polsce – i pewnie jeszcze długo nie będzie.
Amazon poinformował o starcie usługi RxPass, która umożliwia abonentom Amazon Prime kupowanie leków na receptę w ramach miesięcznej opłaty subskrypcyjnej. Dostęp do abonamentu mają na razie jedynie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych.
Osoby, które zdecydują się na korzystanie z RxPass, płacą miesięcznie 5 dolarów (w przeliczeniu na polskie pieniądze to dziś około 22 złotych). Kwota abonamentu nie zmienia się w zależności od liczby realizowanych zamówień. Jedyne, co trzeba mieć, by móc wykupić dane leki, to ważna subskrypcja i autentyczna recepta.
Dostęp do usługi uzyskujemy poprzez aplikację RxPass – albo stronę główną Amazona. Subskrypcja umożliwia dostęp do przeróżnych leków generycznych - zwanych potocznie zamiennikami – na ponad 80 popularnych schorzeń, w tym cukrzycę, nadciśnienie czy chorobę Parkinsona.
Ponadto w ramach tej opłaty klienci Amazon Prime mają zapewnioną darmową dostawę leków do domu. No i istotna jest też informacja, że z usługi można zrezygnować w dowolnym momencie - nie podpisujemy umów na żaden dłuższy okres.
Trzeba przyznać, że jest to wygodne – i w miarę niedrogie – rozwiązanie. Dlatego zapewne wielu Amerykanów zdecyduje się na coś takiego. I może się wydawać, że wprowadzenie RxPass w innych krajach to jedynie kwestia czasu. Ale, jak ma to miejsce w innych tego typu przypadkach, Polska raczej nie jest następnym krajem w kolejce, który mógłby się na to załapać.
Co dotyczy innych wieści na temat Amazona, to na początku roku informowaliśmy, że firma przeprowadza masowe zwolnienia z powodu "trudnej sytuacji gospodarczej". Pracę w przedsiębiorstwie straciło aż 18 tysięcy osób. Są to największe cięcia etatowe w prawie trzydziestoletniej historii Amazona.
Nie jest to oczywiście jedyna firma powiązana z branżą IT, która zdecydowała się na tak radykalne kroki w ostatnim czasie. Niedawno w internecie można było też przeczytać, że zatrudnienie tracą również pracownicy Google'a, Microsoftu i Mety.
W naszym portalu dość często piszemy o interesujących aplikacjach. Na przykład pod tym adresem przeczytacie o Lensa AI, która korzysta z algorytmów sztucznej inteligencji przy przerabianiu zdjęć użytkowników na artystyczne grafiki.
Zaprezentowane we wspomnianym artykule przykłady pokazują imponujące rezultaty "twórczości" AI. Niestety, za tę aplikację przyjdzie nam zapłacić - kosztuje ona nieco ponad dwie dyszki.
Z kolei Hallow to aplikacja dla katolików, za pomocą której można zaplanować sobie modlitwę. Ten program jest darmowy, jednak sporo funkcji wymaga wykupienia subskrypcji. Jednocześnie można skorzystać z bezpłatnego okresu próbnego. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Innym razem sprawdzaliśmy, jak działają nowe aplikacje PKP SA i PKP Intercity. Umożliwiają one między innymi zakup biletów, sprawdzenie rozkładu jazdy pociągów - wraz z opóźnieniami, co akurat w przypadku PKP jest bardzo istotną kwestią - oraz znalezienie najszybszej trasy podróży. Pełen test programów znajdziecie pod tym adresem.