Czarne chmury, które rozpętały się nad branżą IT, dotarły do Polski. Poznańska firma informatyczna Netguru zwolniła 150 osób. Współzałożyciel przedsiębiorstwa tłumaczy, że zmiany było konieczne, aby "przygotować firmę na nowe wyzwania".
Reklama.
Reklama.
Netguru zwalnia. "Zmiany były konieczne"
O rewolucji w poznańskiej firmie informatycznej donosi TVN24 Biznes. Spółka Netguru, w odpowiedzi na pytania redakcji, przyznaje, że zwolniła 150 osób.
– Potwierdzamy, że podjęliśmy trudną decyzję o reorganizacji, która pociągnęła za sobą konieczność rozstania się z około 150 pracownikami i kontraktorami – przekazał serwisowi Kuba Filipowski, współzałożyciel Netguru.
Jak dodał, te "zmiany były konieczne", ponieważ firma chce "dostosować się do zmieniającego się otoczenia biznesowego". Reorganizacja ma pomóc spółce w przygotowaniach do "nowych wyzwań".
Na początku tego roku Netguru zatrudniało 900 osób.
Była jedną z najszybciej rozwijających się firm
Netguru to firma, która tworzy oprogramowania i zajmuje się usługami doradczymi w obszarze budowania i rozwoju produktów cyfrowych. Spółkę założyli Kuba Filipowski i Wiktor Schmidt w 2008 r. Prezesem zarządu jest Marek Talarczyk.
Jeszcze niedawno, bo w 2018 r., spółka Netguru znalazła się na liście tysiąca najszybciej rozwijających się firm w Europie, którą publikuje brytyjski dziennik "Financial Times". W 2021 r. osiągnęła rekordowy przychód rzędu 230 mln zł.
Netguru posiada swoje oddziały również w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu. W zeszłym roku firma rozpoczęła ekspansję na Zachodzie i przejęła pakiet mniejszościowy w amerykańskiej firmie consultingowej Pilot44.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Czarne chmury nad branżą IT. Nawet giganci zwalniają
Jednak Netguru nie jest odosobnione w redukcji zatrudnienia. Na obcięcie etatów decydują się też giganci technologiczni.
Z kolei Amazon ogłosił, że pożegna się z ponad 18 tys. zatrudnionych. CEO Amazona Andy Jassy tłumaczył, że redukcja zatrudnienia ma związek z "niepewną gospodarką".
Z danych serwisu layoffs.fyi wynika, że tylko w styczniu 2023 r. zwolnienia ogłosiły aż 154 firmy z branży technologicznej. W sumie pracę straci 55 300 osób.
300 mln etatów zagrożonych przez AI. Ale sztuczna inteligencja nie zastąpi wszystkich
Niezbyt optymistyczny scenariusz dla zatrudnionych rysuje w najnowszej prognozie Goldman Sachs. W ocenie analityków rozwój sztucznej inteligencji (AI) sprawi, że dojdzie na największych zwolnień grupowych na świecie. Portal bankier.pl podaje, że zagrożonych może być aż 300 mln pełnoetatowych stanowisk.
Jednak nie wszyscy muszą obawiać się, że technologii ich zastąpi. ChatGPT wskazał na dziesięć zawodów, których nie wyprze sztuczna inteligencja. Wśród "bezpiecznych" pracowników są m.in. psychologowie, nauczyciele czy policjanci.