Wraca głośna sprawa komornika, który zajął ciągnik sąsiada… przez "pomyłkę". Mija blisko 10 lat i dopiero teraz mężczyzna usłyszy wyrok. Tym razem w sprawie karnej, w ramach cywilnej musi słono zapłacić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia zapowiedział na piątek ogłoszenie wyroku w sprawie byłego asesora Michała K., podejrzanego m.in. o przekroczenie uprawnień przy kilku komorniczych zajęciach" – głosi komunikat opublikowany przez PAP.
Choć mowa o kilku sprawach, jedną żyła cała Polska. W listopadzie 2014 roku Michał K. bezprawnie odebrał i sprzedał ciągnik należący do rolnika spod Mławy. Mimo że ten nie miał żadnego długu.
Dłużnikiem był jego sąsiad, ale asesorowi komorniczemu Michałowi K. to wystarczyło, by ciągnik wstawić na lawetę i odjechać z posesji.
Decyzja sądu
5 maja w Łodzi zapadnie wyrok karny. Śledztwo – po zawiadomieniu senator Lidii Staroń – w 2014 r. wszczęła Prokuratura Rejonowa w Mławie, a od 2015 r. przejęła Prokuratura Okręgowa w Płocku, która ostatecznie sporządziła akt oskarżenia.
Śledztwo dotyczyło działań kancelarii komorniczej przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia, należącej do Jarosława K. oraz Michała K. jako asesora w tej kancelarii.
Wyrok cywilny zapadł w tej sprawie w 2022 roku. Rolnikowi zasądzono odszkodowanie związane m.in. z tym, że bez ciągnika nie mógł pracować. Pewien ewenement stanowi dodatkowe zasądzenie mu również 20 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
W uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że miało to związek z "wejściem do jego domu i naruszenie godności m.in. obecnych tam starszych osób", o czym powiedział reprezentujący rolnika zarówno w sprawie cywilnej, jak i karnej mec. Lech Obara.
Kwoty zostały zasądzone we wrześniu 2022 r. przez Sąd Okręgowy w Płocku. Od komornika z Łodzi i podległego mu asesora komorniczego zasądzono solidarnie ponad 46 tys. zł, z czego 20 tys. zł miało stanowić zadośćuczynienie za krzywdę, a pozostała kwota miała być odszkodowaniem za straty w uprawach i niezwróconą jeszcze wówczas część wartości ciągnika.
Zdaniem mec. Obary, największą wartością rozgłosu, jaki zdobyła sobie sprawa dotycząca zajęcia ciągnika rolnikowi za długi jego sąsiada, był fakt, że skłonił on do wprowadzenia przez Sejm istotnych zmian w Kodeksie postępowania cywilnego.
zakaz sprzedaży przedmiotu przed wyczerpaniem sądowego trybu odwoławczego;
co do zasady zostawia się zajmowany przedmiot u właściciela-dłużnika.
– Odpadają zatem dodatkowe koszty np. za parkowanie w przypadku pojazdów. Nie ma też instytucji "objazdowych" wynajętych komorników, którzy często łamali prawo egzekucyjne. W przypadku wspomnianego rolnika spod Mławy, komornik dysponował sprzętem do odholowania pojazdów i oprócz jego ciągnika "po drodze" zajął jeszcze trzy inne. Teraz komornicy muszą poruszać się w swoim okręgu – wyjaśnił mec. Obara.
Kolejni poszkodowani
Wracając do sprawy karnej, łącznie śledczy przeanalizowali aż 37 wątków. Płocka prokuratura poinformowała wcześniej, że w trakcie śledztwa wpływały do niej zawiadomienia od kolejnych osób, które czuły się pokrzywdzone działaniami wspomnianej kancelarii komorniczej m.in. w Warszawie, Łodzi i Sieradzu.
W sumie w 2015 r. wpłynęło 13 takich zawiadomień, w tym z udziałem asesora Michała K., a z początkiem 2016 r. śledztwo rozszerzono o 24 przypadki postępowań egzekucyjnych, które wskazało Ministerstwo Sprawiedliwości, jako wymagające sprawdzenia.
Oprócz zajęcia z naruszeniem prawa traktora rolnika spod Mławy, podobne działania potwierdzono w przypadku przedsiębiorcy z Gostynina, gdy zajęto jego samochód w związku z długiem żony.
Oboje prowadzili odrębne działalności gospodarcze, mieli też rozdzielność majątkową. Auto po zajęciu zostało wywiezione z posesji i w ciągu półtora miesiąca sprzedane w trybie komisowym.
Jeszcze w trakcie śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Płocku komisja dyscyplinarna Krajowej Rady Komorniczej podjęła decyzję o wykreśleniu Michała K. z listy asesorów komorniczych, natomiast minister sprawiedliwości zawiesił w czynnościach komorniczych Jarosława K.
Urząd Skarbowy i komornicy zaczynają ze sobą współpracować, a dzieje się to poprzez serwis e-Urząd Skarbowy. Została do niego dodana usługa, która pojawi się na "Koncie Komornika". Zyskała pozytywną opinię Ministerstwa Finansów, które napisało o jej wprowadzeniu.
Nowa funkcja ma m.in. przyspieszyć wykonywanie egzekucji komorniczej. Wszelkie dokumenty związane z uregulowaniem płatności przez dłużnika będą przekazywane właśnie przez serwis e-US.
Komornikom łatwiej będzie egzekwować należności oraz zarządzać procesami dokonywania zwrotów i nadpłat. W grudniu 2022 r. uruchomiono również automatyczną obsługę wniosków komorników o udostępnienie informacji.
Zautomatyzowane zostaną również inne procesy:
przyjmowanie, aktualizacja i uchylanie zawiadomień o zajęciu wierzytelności;
wymiana między komornikami sądowymi i urzędami skarbowymi korespondencji dotyczącej postępowań egzekucyjnych.
Średnią wysokość długów Polaków wyliczył Krajowy Rejestr Długów. Okazało się, że jeden dłużnik zalega ze spłatą przeciętnie 18 651 zł. Na podstawie prognoz KRD serwis Ostrzegamy Online przygotował raport, z którego wynika, że w 2023 r. sytuacja się pogorszy. Podkreślił to Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl