"Dobra zmiana" czy "dojna zmiana"? Takie pytanie nasuwa się wraz z najnowszymi ustaleniami "Wirtualnej Polski", która przeanalizowała raporty 19 spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, których akcjonariuszem jest Skarb Państwa.
Dziennikarze przejrzeli dokumenty takich spółek jak m.in. Orlen, Energa, KGHM Polska Miedź, PKO BP, PGE, JSW czy Polski Holding Nieruchomości. Analizie poddano także raporty spółek, w których państwo jest pośrednim wspólnikiem (BOŚ, Pekao, Alior Bank, PKP Cargo i LW Bogdanka).
Wnioski z tej analizy wskazują, że określenie dojna zmiana wcale nie jest przesadzone. Portal wp.pl donosi, że we władzach 90 spółek zasiadają 152 osoby związane bezpośrednio lub pośrednio z obozem rządzącym.
To działacze partyjni i osoby wspierające finansowo PiS, a także przyjaciele i współpracownicy czołowych polityków takich jak m.in. Mateusz Morawiecki, Andrzej Duda, Zbigniew Ziobro, Antonii Macierewicz, a nawet Jarosław Kaczyński czy Daniel Obajtek.
Od 2015 r. 152 osoby związane ze Zjednoczoną Prawicą zarobiły łącznie 437 mln zł.
Z wyliczeń wp.pl wynika, że cztery osoby zarobiły ponad 10 mln zł. Z kolei 19 osób otrzymało od 5 do 10 mln zł, 50 osób – od 2 do 5 mln zł, 17 osób – od 1 do 2 mln zł, a 62 osoby – mniej niż 1 mln zł pensji.
90 osób stało się milionerami lub multimilionerami dzięki powiązaniom z władzą. Łącznie zarobiły 410 mln zł. To nie wszystko, bo otrzymali także nagrody o łącznej wartości 45 mln zł. W sumie: 455 mln zł dla zaledwie 90 osób.
Na czele rankingu plasuje się Michał Krupiński, który zarobił 13 mln 314 tys. zł. To wieloletni przyjaciel ministra sprawiedliwości Zgniewa Ziobry. Od stycznia 2016 r. do marca 2017 r. był prezesem PZU. Dokładnie w tym samym czasie żona Ziobry Patrycja Kotecka została zatrudniona w jednej ze spółek córek PZU.
Z kolei od marca 2016 r. do czerwca 2017 r. Krupiński był również przewodniczącym rady nadzorczej Alior Banku. W czerwcu 2017 r. został wiceprezesem Pekao, ale zrezygnował z tej funkcji w listopadzie 2019 r.
Na kolejnych miejscach w rankingu plasują się:
Wp.pl zwraca uwagę na podobieństwach w ścieżkach kariery tych osób. W czasie poprzednich rządów PiS–u byli nominowani do władz państwowych instytucji i mniejszych spółek państwowych. Z kolei za rządów PO–PSL byli w radach nadzorczych spółek należących do samorządów, w których władzę sprawował PiS. Z kolei po 2015 r. awansowali do spółek państwowych.
Ostatnio jest równie głośno o zarobkach i oszczędnościach polityków, ponieważ opublikowano oświadczenia majątkowe za 2022 r. Wynika z nich, że pierwsza piątka najbogatszych posłów prezentuje się następująco: