Na wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z pewnością czekały osoby wynajmujące swoje mieszkania. Zgodnie z orzeczeniem lokatorzy, którzy celowo i regularnie nie płacą czynszu za wynajmowany lokal, mogą mieć poważne problemy. Decyzja sądu dziki lokator z Warszawy został skazany za przestępstwo oszustwa, którego popełnienie zagrożone jest karą nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Reklama.
Reklama.
Choć skazany mężczyzna nie wyróżniał się niczym specjalnym na tle innych dzikich lokatorów z całej Polski, sąd w jego sprawie był bezwzględny. Fakt, że uniknął osadzenia w więzieniu, zawdzięcza jedynie swojemu dziecku, które dopiero przyszło na świat. Oprócz wykonania prac społecznych będzie musiał jeszcze słono zapłacić.
Prawo karne, a dzicy lokatory
Wydany wyrok dotyczy czynów, których skazany dopuścił się aż 5 lat temu, bo w 2018 roku. Sam czas procedowania jest obiektywną oceną skrócenia czasu postępowań w polskich sądach", co minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nazywa "skuteczną reformą".
Jako pierwsza o przełomowej sprawie poinformowała kancelaria prawna, która zwróciła uwagę na korzystny z punktu widzenia wynajmującego werdykt warszawskiego sądu, a w ślad za nią "GW". Zgodnie z treścią wyroku nieuczciwy najemca został skazany na podstawie przepisów kodeksu karnego na karę 2 lat ograniczenia wolności.
Najemca teraz musi poświęcać 40 godzin miesięcznie na nieodpłatne prace społeczne, co stanowi nie tylko karę, ale i szansę na zadośćuczynienie dla społeczności lokalnej. Ponadto dodatkową sankcją jest obowiązek zapłaty 5000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, co ma na celu wsparcie osób poszkodowanych przez jego wcześniejsze nieuczciwe działania. Dodatkowo, nie uniknie on konieczności pokrycia kosztów sądowych w wysokości ponad 4400 zł.
Jedynie narodziny dziecka sprawiły, że sąd nie orzekł wobec niego kary bezwzględnego pozbawienia wolności.
Oszustwo, a niepłacenie czynszu za wynajem mieszkania
Sąd bez wahania orzekł, że mężczyzna dopuścił się złamania art. 286 paragraf 1 kodeksu karnego, czyli popełnił oszustwo. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Sędzia uznał winę skazanego, gdyż stwierdził, że w wyniku niepłacenia czynszu właścicielowi mieszkania doprowadził go tym samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 14 tys. złotych.
Najważniejszym aspektem tego procesu było wprowadzenie właściciela nieruchomości w błąd co do rzekomego zamiaru spełnienia zobowiązań wynikających z umowy najmu, aby później zaniechać płacenia czynszu. W praktyce oznacza to, że wprowadzenie w błąd właściciela w kwestii zamiaru wywiązania się z umowy najmu, a następnie zaprzestanie płatności czynszu, zostało uznane za przestępstwo o charakterze zaplanowanego oszustwa.
Sąd nie wymierzył najemcy kary jedynie za wprowadzenie właściciela lokalu w błąd. Uznał też winę skazanego w zakresie dopuszczenia się zniszczenia mienia. Chodzi o małe okienko o wartości 636 złotych, które dziki lokator zdewastował. Za popełnienie przestępstwa zniszczenia mienia, mężczyzna został dodatkowo skazany na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności.
Jak udowodnić oszustwo dzikiemu lokatorowi?
Wydany przez warszawski sąd wyrok jest z pewnością novum w polskim orzecznictwie. Skazania tego dzikiego lokatora było możliwe jedynie dzięki temu, że właścicielowi mieszkania udało się udowodnić, że nieuczciwy najemca już w dniu podpisania umowy działał z góry powziętym zamiarem nieregulowania opłat wynikających z konieczności płacenia za czynsz i media.
Czytaj także:
W procesie "pomogła" też niefrasobliwość samego skazanego, ponieważ ten bez zawahania regularnie publikował w swoich mediach społecznościowych nagrania, na których chwalił się dokonywaniem drogich zakupów, podczas gdy oszukiwał poszkodowanego mężczyznę poprzez nieregulowanie czynszu.
Polskie orzecznictwo doprecyzowuje, że nie za każdym razem doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia jest sądzone jak oszustwo. Osądzenie czyjejkolwiek działalności jako oszustwa wiąże się z koniecznością udowodnienia, że sprawca działał w sposób wprowadzający w błąd, wykorzystując błąd lub nadużywając niezdolności pokrzywdzonego do właściwego zrozumienia sytuacji.
To trzy kluczowe elementy definiujące charakter oszustwa, a ich obecność jest istotna dla prawidłowego zaklasyfikowania danego zachowania.
Póki co omawiany wyrok jest praktycznie jedynym, gdy sąd skazał osobę, która nie reguluje opłat za wynajem mieszkania, jak za dokonanie oszustwa na odstawie art. 286 kodeksu karnego.