INNPoland_avatar

Nie masz pracy? To damy ci skuter. Tak nowy rząd chce walczyć z bezrobociem

Adam Bysiek

21 marca 2024, 17:09 · 4 minuty czytania
Polski rząd wprowadza innowacyjny program, który można nazwać "Skuter plus". Inicjatywa ta ma na celu udzielenie bezzwrotnych pożyczek osobom bezrobotnym, aby umożliwić im zakup "środka transportu osobistego", czyli na przykład skutera. Jak takie rozwiązanie ma wyglądać w praktyce i kto może liczyć na dodatkowe pieniądze?


Nie masz pracy? To damy ci skuter. Tak nowy rząd chce walczyć z bezrobociem

Adam Bysiek
21 marca 2024, 17:09 • 1 minuta czytania
Polski rząd wprowadza innowacyjny program, który można nazwać "Skuter plus". Inicjatywa ta ma na celu udzielenie bezzwrotnych pożyczek osobom bezrobotnym, aby umożliwić im zakup "środka transportu osobistego", czyli na przykład skutera. Jak takie rozwiązanie ma wyglądać w praktyce i kto może liczyć na dodatkowe pieniądze?
Program "Skuter plus" – zmiany w urzędach pracy Marek BAZAK/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Program ma przede wszystkim wesprzeć osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej, które nie dysponują własnymi środkami finansowymi na zakup środka transportu, ale też wymigują się od przyjęcia ofert pracy z pośredniaków, motywując to faktem, że "nie mają jak dojechać do pracy".


Bezzwrotne pożyczki będą udzielane przez odpowiednie instytucje finansowe lub agencje rządowe, a ich wysokość będzie dostosowana do potrzeb konkretnego beneficjenta.

Nowy program "Skuter +"

Nowy rząd podjął już starania zmierzające do urzeczywistnienia wizji oferowania kredytów na zakup pojazdu dla osób szukających zatrudnienia za pośrednictwem Urzędów Pracy. Program "Skuter plus" zgodnie z planem ma wejść w życie już w 2025 roku".

Zapisy nowego projektu ustawy są integralną częścią tzw. kamieni milowych wpisanych do Krajowego Programu Odbudowy (KPO) jako "Efektywne instytucje na rzecz rynku pracy", które Polska jest zobowiązana wypełnić, jako beneficjent unijnego wsparcia.

Według wstępnych informacji resort pracy planuje wprowadzenie mechanizmu umożliwiającego osobom bezrobotnym sfinansowanie zakupu "środka transportu osobistego", którym może być samochód, rower lub skuter. Ministerstwo chciałoby, aby urzędy pracy udzielały na ten cel pożyczki, która byłaby umarzana w razie utrzymania przez beneficjenta pracy przez określony czas.

"Lenistwa nic nie uzdrowi"

Projekt ustawy budzi jednak kontrowersje i dyskusje wśród ekspertów i społeczeństwa. Część osób kwestionuje sensowność finansowania zakupu samochodu przez urzędy pracy, inni podkreślają, że dostęp do transportu może być istotnym czynnikiem w integracji społecznej i ekonomicznej osób bezrobotnych.

Ostateczne zapisy projektu ustawy oraz szczegóły funkcjonowania programu "Skuter plus" poznamy w późniejszym terminie, gdy dokument zostanie ukończony i przedstawiony do konsultacji społecznych oraz parlamentarnych.

– Codziennie ustawiają się tutaj kolejki ludzi, najczęściej jednak bez większych kwalifikacji zawodowych i doświadczenia, którzy oczekują, że pomimo braku wiedzy będą zarabiali 5000 złotych na rękę od samego początku. Jak tylko oddzwaniamy, że jest np. praca na budowie od zaraz, to nie przyjmują oferty, bo oczekują czegoś lżejszego. Gdy oddzwaniam po miesiącu z ofertą pracy jako pomoc kuchenna, to okazuje się, że jednak za daleko mieszkają – mówi mi pracowniczka Urzędu Pracy w Tarnowie.

Kobieta podkreśla, że pomysł wprowadzenia kredytów dla osób aktywnie poszukujących pracy na zakup środka lokomocji ma sens, ale jedynie wówczas, gdy są oni rzeczywiście zainteresowani znalezieniem pracy, a nie otrzymywaniem zasiłku.

– Mam nadzieję, że jakoś tę grupę uda się rozdzielić, ponieważ owszem mamy do czynienia z wykluczeniem transportowym, ale jedynie małej grupy osób poszukującej pracy. Warto, aby ktoś pomyślał, jak rozliczyć tych, którzy pieniądze dostaną, a po dokonaniu zakupu nadal nie zechcą dojeżdżać do pracodawcy. Pamiętajmy, że pieniądze nie są antidotum na lenistwo – komentuje projekt ustawy urzędniczka.

Urząd oparty na wynikach

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło kolejną rewolucję w polityce zatrudnienia. Resort planuje oderwanie urzędów pracy od tradycyjnych zasad funkcjonowania, w tym od powiązania z miejscem zameldowania osób bezrobotnych. Nowe zmiany mają na celu zwiększenie elastyczności i efektywności działania instytucji odpowiedzialnych za wsparcie osób poszukujących pracy.

Zgodnie z planami resortu, urzędy pracy przestaną być związane z konkretnymi adresami lub biurkami. Po reformie osoby bezrobotne będą miały możliwość dowolnego wyboru urzędu, z którym chcą współpracować. Ta zmiana ma umożliwić lepsze dostosowanie pomocy do indywidualnych potrzeb każdego bezrobotnego oraz zwiększyć konkurencję pomiędzy urzędami, co może prowadzić do poprawy jakości świadczonych usług.

Jedną z kluczowych zmian jest również "uwolnienie" środków finansowych, które będą "szły za bezrobotnym". Oznacza to, że urzędy pracy otrzymają środki finansowe na podstawie ilość osób, które odnajdują pracę lub uczestniczą w programach aktywizacyjnych. Ta nowa polityka finansowa ma zachęcić urzędy do bardziej skutecznego wspierania osób poszukujących pracy oraz stworzyć system oparty na wynikach.

Nowe zadania urzędów pracy będą również obejmować aktywne prowadzenie akcji informacyjnych wśród osób biernych zawodowo. Resort liczy, że dzięki temu uda się podnieść współczynnik aktywności zawodowej i obniżyć koszty pomocy społecznej. Dodatkowo planowane jest zlikwidowanie możliwości karania osób bezrobotnych za odmowę przyjęcia propozycji pracy, co obecnie może skutkować wyrejestrowaniem z systemu.

Zapowiedziane zmiany w systemie pomocy dla bezrobotnych budzą mieszane reakcje wśród ekspertów i społeczeństwa. Jednakże, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej twierdzi, że reformy te są niezbędne dla zwiększenia efektywności polityki zatrudnienia oraz lepszego wsparcia osób poszukujących pracy w ich drodze do powrotu na rynek pracy.