Dyskonty i supermarkety często próbują przyciągnąć klientów obietnicami niskich cen, szczególnie w związku z powrotem VAT-u na żywność. Lubiana przez Polaków Biedronka również złożyła taką deklarację klientom przed świętami, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Reklama.
Reklama.
"W kwietniu w Biedronce nie podniesiemy żadnej ceny" – chwaliła się sieć sklepów przed Wielkanocą.
Wiele osób, które regularnie robią zakupy w Biedronce, zauważyło, że ceny niektórych produktów faktycznie wzrosły po świętach. Mimo zapewnień o braku podwyżek niektóre towary podrożały o kilka groszy lub nawet kilka złotych.
Ceny w Biedronce po podwyżce VAT
Historia pana Rafała Mundrego, ekonomisty, który z pasją porównuje ceny w popularnych dyskontach, rzuca nowe światło na praktyki cenowe jednej z największych sieci handlowych w Polsce – Biedronki. Jego doświadczenie pokazuje, że obietnice stabilności cen, jakie podaje sieć, mogą być dla klientów tylko chwilowym złudzeniem.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
– Poszedłem przed Wielkanocą do Biedronki, bo musiałem kupić masło dla mamy do świątecznych wypieków. Dlatego zapamiętałem jego cenę. Przy zakupie trzech sztuk płaciło się 2,85 zł za kostkę – relacjonuje Mundry w rozmowie z dziennikiem "Fakt".
– Kiedy poszedłem we wtorek po świętach do Biedronki zdziwiłem się. Promocja jest taka sama – tylko cena inna. Kupując trzy masła, trzeba zapłacić 3,33 zł za jedno. Przynajmniej cena regularna nie zmieniła się – przed tygodniem i teraz kostka masła kosztuje 5,99 zł – dodaje.
Nie tylko masło zdrożało
Po zlikwidowaniu obniżonej stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe wiele osób zastanawia się, czy obietnice sieci handlowych dotyczące utrzymania cen są rzeczywiście spełniane. Dziennikarze gazety postanowili sprawdzić, jak zmieniają się ceny w Biedronce po wejściu w życie nowych przepisów podatkowych. Wyniki analizy gazetek promocyjnych z 25 marca i z 2-3 kwietnia są zaskakujące.
1 kwietnia weszły w życie przepisy podnoszące stawkę VAT na podstawowe produkty żywnościowe (m.in. chleb, mięso, wędliny, owoce i warzywa) z 0 do 5 proc. To z pewnością mogło wpłynąć na ceny w sklepach. I wpłynęło.
Analiza gazetek promocyjnych przeprowadzona przez "Fakt" ujawnia pewne niezgodności z obietnicami Biedronki dotyczącymi utrzymania cen. Na przykład, ziemniaki, które jeszcze przed świętami kosztowały 1,49 zł za kilogram (przy regularnej cenie 2,99 zł za kg), po świętach są już droższe. Ich cena wynosi teraz 1,59 zł za kg, przy niezmienionej cenie regularnej.
To tylko jeden z przykładów, który pokazuje, że nie wszystkie ceny pozostają niezmienione, pomimo zapowiedzi sieci o utrzymaniu cen na dotychczasowym poziomie.
Droższe mięso oraz owoce
Wprowadzenie zmiany stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe wzbudziło wiele dyskusji na temat cen w sklepach. Sieci handlowe, w tym również Biedronka, obiecywały utrzymanie cen na dotychczasowym poziomie. Jednakże analiza cen w jednej z najpopularniejszych sieci dyskontów pokazuje, że rzeczywistość może być inna niż obietnice.
Przyjrzyjmy się zmianie cen kiwi – owocu, który cieszy się dużą popularnością wśród klientów. Przed tygodniem, jeszcze przy zerowej stawce VAT, za sztukę kiwi płaciło się 0,69 zł (przy regularnej cenie 1,99 zł). Po zmianie VAT cena się zmieniła – kiwi kosztuje teraz 1,05 zł. Sieć zachęca klientów promocją, że przy zakupie dwóch sztuk, jedna jest gratis. Jednakże, zaskakująco zmieniła się również cena regularna, która wynosi już 2,09 złotych – podaje "Fakt".
To tylko jeden z przykładów, który pokazuje, że ceny niektórych produktów w Biedronce uległy zmianie po wejściu w życie nowych przepisów dotyczących podwyżki stawki VAT. Kolejnym przykładem jest mięso wołowe mielone.
Według gazetki z 25 marca, za 400 g mięsa wołowego mielonego płaciliśmy 9,99 zł (przy regularnej cenie 13,48 zł). Po tygodniu cena tego samego mięsa w Biedronce wynosi już 10,99 zł. Co ciekawe, cena regularna nie uległa zmianie.