Ponownie wraca temat zabierania pracy człowiekowi przez AI. Niedawno został poruszony na konferencji Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie o zawodzie przyszłości opowiadał matematyk dr Grzegorz Gancarzewicz z Politechniki Krakowskiej. Chodzi o prompt engineering, czyli twórcę promptów. Branży, która już wywołuje rewolucję w IT.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sztuczna inteligencja zostanie już z nami na dłużej i chociaż w wielu dziedzinach rozwija się niesamowicie szybko, daleko nam jeszcze do idealnej automatyzacji, czego dowodem są różne wpadki czy słabe efekty wdrażania jej na platformach social media. Zdaniem dr Grzegorza Gancarzewicza otwiera to zapotrzebowanie na ludzkich pracowników współpracujących z AI.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Czym jest prompt engineering?
Twórca promptów (a dosłownym tłumaczeniu – inżynier podpowiedzi) jest osobą, która potrafi wpisywać precyzyjne polecenia dla AI i weryfikuje jej odpowiedzi. Jak przyznał matematyk, tej umiejętności nauczają już na Politechnice Krakowskiej i w najbliższych latach będzie to zawód przyszłości.
Codzienna praca prompt engineera może polegać na testowaniu logicznego myślenia sztucznej inteligencji np. poprzez stałe zmienianie podpowiedzi. W ten sposób dowiadują się, które słowa kluczowe generują najlepsze odpowiedzi. Odpowiedni dobór słów czyni ogromną różnicę przy pracy ze sztuczną inteligencją, pozwala np. unikać jej halucynacji (zmyślania informacji) albo wręcz programować ją z użyciem naturalnego języka.
Ile zarabia prompt engineer? W związku z tym, że jest to świeży zawód, zarobki są wyjątkowo wysokie. Wedle niektórych danych mogą oni liczyć na 10-20 tys. zł miesięcznie, a nawet około 1,4 mln zł rocznie. W Polsce wśród pierwszych szukających osób na takie stanowisko znalazł się InPost.
"Napisanie naprawdę świetnej podpowiedzi dla chatbota jest wysoko cenioną umiejętnością i przykładem programowania z użyciem naturalnego języka" – wskazał na Twitterze Sam Altman, CEO OpenAI, czyli firmy, która opracowałaChatGPT. W poniedziałek 8 lipca ponownie odbyło się spotkanie z pracownikiem jego firmy, aby porozmawiać o przyszłości AI, w tym jej nowej generacji, AGI oraz tego, jak wpłynie na przyszłość codziennego życia.
Współpraca człowieka z AI
Eksperci od sztucznej inteligencji, z którymi rozmawialiśmy, są zgodni, że nie musimy się obawiać, że ta technologia odbierze nam prace. Pozostaje co prawda temat artystów, dla których narzędzia AI mogą być pomocne do pracy, ale jednocześnie są wykorzystywane jako tańsza alternatywa. Nie wiadomo też, jak pojawienie się zaawansowanych modeli tworzących kreatywne wideo z promptów wpłynie na branżę filmową albo marketingową.
Faktem jest, że AI może nas wyręczyć w wielu powtarzających się zajęciach, ale coraz więcej firm przekonuje się, że najlepsze efekty osiąga, gdy współpracuje z człowiekiem.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Takie rozwiązania wdraża Amazon i nie tylko, o czym mogliśmy przekonać się na wydarzeniu Masters & Robots. Zdaniem liderów, głównym zadaniem człowieka w tej epoce jest: myśleć.
Myśleć o tym, jak wprowadzić AI do firmy, jak korzystać z automatyzacji, jak w tym wszystkim osadzić człowieka, aby nie powielać nieproduktywności. Chatboty pomagają wielu firmom zaoszczędzić pieniądze na kontakcie z klientem, wewnętrzne bazy danych pomagają pracownikom w zarządzaniu czy dbaniu o łańcuchy logistyczne.