Z nocy 3 na 4 stycznia przypada maksimum aktywności roju Kwadrantydów. Można podziwiać je przez bardzo krótki czas, ale to piękne zjawisko jest dzięki temu tym bardziej wyjątkowe i do obserwacji w Polsce.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Dopiero co mieliśmy okazję zobaczyć zorzę polarną, a szykuje się kolejna okazja do zarwania nocy i wpatrywania się w nocne niebo. Kwadrantydy nie cieszą się taką popularnością jak chociażby Perseidy, ale mamy teraz okazję umilić sobie początek 2025 roku ich obserwacją na niebie. Spektakularny pokaz co roku zachwyca astronomów.
Jak obserwować Kwadrantydy?
Rój meteorów zwany Kwadrantydami jest aktywny od 28 grudnia do 12 stycznia, ale jego apogeum jest bardzo krótkie, ledwie kilka godzin! Idealna pora do obserwacji wypada nocą z 3 na 4 stycznia, Kwadrantydy będą dobrze widoczne na niebie od 4 do 6 godzin. Zjawisko powinno nasilać się już o 22:00, 3 stycznia.
Wedle IMGW, radiant roju (punkt, z którego zobaczymy meteoryty płonące w atmosferze) będzie widoczny na północnym wschodzie. Musimy tylko trzymać kciuki, aby pogoda była bezchmurna, a Księżyc nie zasłonił nam ich swoim blaskiem. Warto zapoznać się z prognozami pogody, aby nie zaskoczył nas gwałtowny powrót zimy i mrozy. I pamiętajmy, by do obserwacji wybrać miejsce z dala od miejskiej iluminacji.
Wedle szacunków IMGW, w tym roku będziemy mogli obserwować 25-30 meteorów na godzinę. Jest to już imponujący wynik, chociaż z gwiazdozbioru Wolarza, w którym znajduje się radiant, w zenicie potrafi być ich nawet cztery razy tyle.
Czym są Kwadrantydy?
Sama nazwa roju pochodzi od nieistniejącej już konstelacji Kwadrantu Ściennego (Quadrans Muralis) z 1795 roku. A ten z kolei ochrzczono od kwadrantu, czyli instrumentu astronomicznego służącego do wyznaczania pozycji gwiazd. Ten gwiazdozbiór wyszedł z użycia pod koniec XIX wieku.
Ich źródłem jest planetoida 2003 EH1, odkryta w 2003 roku, teraz przypisywana do gwiazdozbioru Wolarza.
Wskazuje się, że może być pozostałością po komecie. Robiąc okrążenia co 5,52 lat dookoła Słońca, pozostawia po sobie fragmenty materii. Co 5-6 lat są one w stanie wzmożonej aktywności, w szczytowym momencie można obserwować nawet 120 meteorów na godzinę.