Albańska minister-AI, Diella, na tle flagi tego kraju i porodówki. Premier Edi Rama ogłosił, że bot jest w "ciąży", co jest bzdurą.
Premier Albanii Edi Rama dalej szokuje po wprowadzeniu ministra-AI. Fot. Kryeministra.al/Diella/Canva/kolaż.

Ciężko uwierzyć, że politycy mówią pewne rzeczy, więc napiszemy to wprost: premier Albanii Edi Rama stwierdził, że rządowa sztuczna inteligencja Diella (pełniącą oficjalną funkcję ministra) jest "w ciąży" i "urodzi" 83 dzieci. Za tym przesadnie sensacyjnym stwierdzeniem kryje się zapowiedź rozwoju systemu wspierania pracy rządu.

REKLAMA

Bardzo oryginalna deklaracja padła podczas Global Dialogue w Berlinie. Albański premier Edi Rama ogłosił wszem wobec, że ich oficjalna minister-AI Diella jest w ciąży. Jeśli odrzucimy kwiecistą (i absurdalną) narrację, to chodzi mu o coś zupełnie zwyczajnego, przypominającego wykupienie pakietu usług dla całego zespołu.

AI w albańskim rządzie. Diella jest "w ciąży"

Przede wszystkim warto przypomnieć, że Diella (po polsku Słońce) została we wrześniu oficjalnym ministrem Albanii ds. przejrzystości publicznych przetargów. A przy tym jest pierwszym całkowicie cyfrowym politykiem na świecie.

Oczywiście o żadnej jej ciąży tutaj nie ma mowy, bardziej to przypomina pączkowanie – 83 parlamentarzystów z rządzącej Partii Socjalistycznej otrzyma osobistych asystentów sztucznej inteligencji. Co, przyznacie, brzmi dużo mniej sensacyjnie niż cyfrowa ciąża.

Te narzędzia będą zajmowały się rejestrowaniem wydarzeń w parlamencie, aby nieobecni byli doinformowani o tym, co przegapili, ale również mają dawać im sugestie postępowania. Cały system zacznie działać do końca 2026 roku. Bazując na oryginalnych zwrotach używanych przez Ramę, "dzieci" będą korzystać z informacji przetwarzanych przez Diellę.

– Kiedy wrócisz do pracy po przerwie na kawę, te dzieciaki powiedzą ci, co zostało powiedziane, gdy cię nie było na sali, czy wspomniano twoje imię i zasugeruje, kogo powinieneś kontratakować, jeśli wspominano cię w złym kontekście – powiedział premier Edi Rama.

Czym jest Diella? To sztuczna inteligencja w roli ministry

Edi Rama robi dużo szumu dookoła Dielli. Trzeba przyznać, że w czasach gdy AI zalewa nam internet sieczką, mąci w głowach i pożera zasoby planety, obsadzenie maszyny w politycznej roli to krok odważny. Równie głośny, jak można się spodziewać, będzie sukces lub porażka tej "nominacji".

Diella została nominowana 11 września na "ministra zamówień publicznych", po dekrecie prezydenckim, upoważniającym premiera do nadzorowania i tworzenia wirtualnego ministerstwa opartego na AI.

Sztuczna inteligencja zaczęła "pracę" w styczniu 2025 r. jako wirtualny asystent na platformie e-Albania, gdzie pomaga m.in. w korzystaniu z usług publicznych i wydawaniu dokumentów cyfrowych. Wsparcie zapewnia głosowo i przez interaktywną komunikację pisemną. Jak podaje albański rząd, do września 2025 r. Diella pomogła w przygotowaniu ponad 36 600 dokumentów i realizacji prawie 1000 usług.

Diella jest promowana jako prawdziwie bezstronny minister. Budzi to wiele wątpliwości, ponieważ AI nadal jest produktem, tworzonym, szkolonym i aktualizowanym przez ludzi. Diellę opracowała Narodowa Agencja ds. Społeczeństwa Informacyjnego (AKSHI), a jej rysy są wzorowane na twarzy popularnej albańskiej aktorki (Anila Karaj, znana też jako Anila Bisha).