
Elon Musk uruchomił Grokipedię – alternatywę dla Wikipedii tworzoną przez jego chatbota Groka. Projekt zaangażowanego politycznie miliardera ma (według samego Muska) walczyć ze "stronniczością Wolnej Encyklopedii". Jednak tych, którzy mu uwierzyli, czeka rozczarowanie. Już porównania kilku haseł pokazują, że Grokipedia nie jest wolna od ideologicznych zabarwień.
Niecały miesiąc od pierwszej zapowiedzi ruszyła Grokipedia – alternatywa dla Wikipedii wygenerowana w całości przez Groka – chatbota produkcji xAI. Jest to oczywiście inicjatywa najbogatszego człowieka w historii – Elona Muska, który w ten sposób chce walczyć z rzekomą stronniczością "Wolnej encyklopedii". O encyklopedii miliardera, który pomógł w reelekcji Donalda Trumpa, można powiedzieć wiele rzeczy, ale nie to, że jest obiektywna. Zawiera wiele nacechowanych ideologicznie stwierdzeń. Sami zobaczcie.
Grokipedia vs. Wikipedia. Która z nich jest bardziej obiektywna? Musk obiecał prawdę, oto wyniki
"Celem Groka i Grokipedii jest prawda, cała prawda i tylko prawda" – pisze Musk na należącej do niego platformie X. "Nigdy nie będziemy idealni, niemniej będziemy dążyć do tego celu".
To komentarz pod postem porównującym dwa artykuły – z Wikipedii i Grokipedii – opisujących kim był George Floyd.
Śmierć Floyda w 2020 roku zapoczątkowała antyrasistowskie protesty Black Lives Matter. Z lewej strony ideologicznej barykady nazywane były wyrazem społecznej niezgody na nadużycia policji. Z prawej – przejawami rozboju i nacechowanej ideologicznie agresji. Floyd jest więc jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci na froncie współczesnych wojen kulturowych. Różnica w opisach w dwóch encyklopediach, Wikipedii oraz na platformie Muska, natychmiast rzuca się w oczy:
"[...] był Afroamerykaninem zamordowanym przez białego policjanta w Minneapolis w stanie Minnesota, podczas aresztowania, do którego doszło po tym, jak sprzedawca w sklepie podejrzewał, że Floyd posłużył się fałszywym dwudziestodolarowym banknotem, 25 maja 2020 r." – czytamy na Wikipedii.
"[...] był Amerykaninem z długą kartoteką kryminalną, w tym wyrokami za rozbój z bronią w ręku, posiadanie narkotyków i kradzież w Teksasie w latach 1997–2007" – czytamy na Grokipedii.
Różnic w opisywaniu rzeczywistości na dwóch platformach nie brakuje.
Wikipedia: "Płeć to zbiór społecznych, psychologicznych, kulturowych i behawioralnych aspektów bycia mężczyzną (lub chłopcem), kobietą (lub dziewczynką) lub osobą trzeciej płci".
Grokipedia: "Płeć odnosi się do binarnej klasyfikacji ludzi na mężczyzn lub kobiety na podstawie płci biologicznej, definiowanej przez rodzaj wytwarzanych gamet – małe ruchliwe plemniki u mężczyzn lub duże nieruchome komórki jajowe u kobiet – i związaną z tym anatomię układu rozrodczego, dymorfizm stanowiący podstawę rozmnażania płciowego u ssaków, w tym ludzi".
Wikipedia: "Aborcja jest to zakończenie ciąży poprzez usunięcie lub wydalenie zarodka lub płodu".
Grokipedia: "Aborcja to celowe przerwanie ciąży u człowieka, powodujące śmierć zarodka lub płodu, którego dokonuje się za pomocą interwencji medycznej lub chirurgicznej, zanim płód osiągnie zdolność samodzielnego przeżycia poza macicą".
Wikipedia i Grokipedia o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie
Niektóre różnice są bardziej subtelne.
Choć początek opisu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku zaczyna się niemal identycznie, na Grokipedii nie znajdziemy oddzielnego artykułu poświęconego wojnie rozpętanej przez Rosję pod przywództwem Władimira Putina. W jego miejsce pojawia się lakonicznie zatytułowany wpis "2022 w Ukrainie", w którym opisane są szczegóły agresji.
W tym haśle w Grokipedii znajdziemy również sekcję "Kontrowersje i alternatywne perspektywy", gdzie rosyjska propaganda usprawiedliwiająca napaść Rosji na Ukrainę jest przedstawiona jako pełnoprawna strona w debacie. Krytykowana za to jest "ekspansja NATO na wschód" i "centralizacja kontroli nad mediami" przez rząd ukraiński.
Artykuł dotyczący Donalda Trumpa w encyklopedii Muska z jakiegoś powodu nie wspomina natomiast o fali protestów przeciwko prezydentowi USA pod hasłem "Żadnych króli" (No Kings), które w szczytowym momencie zmobilizowały nawet pięć milionów osób w ponad 2 tys. miast w całych Stanach.
Wbrew zapowiedziom w encyklopedii Muska nie ma więcej "całej prawdy". W Grokipedii znajdziemy też zaskakujące rozwinięcia niektórych tematów. Np. siedem akapitów poświęconych zagrożeniom zdrowotnym homoseksualnej pornografii (encyklopedia Muska wiąże ją z epidemią AIDS w USA).
Bezstronne źródło wiedzy. Czy może istnieć w pełni obiektywny zbiór informacji?
Wikipedia oskarżana jest o stronniczość już od momentu jej powstania w 2001 roku. W końcu jest tworzona przez wolontariuszy, którzy mogą powoływać się jedynie na istniejące już źródła, takie jak artykuły czy raporty z badań. Zostały one opublikowane przez osoby, które mają wyrobioną opinię na wiele tematów. A na dodatek wikipedyści, jak reszta populacji, także mają poglądy.
Można powiedzieć więc, że stronniczy ludzie korzystają ze stronniczych platform do tworzenia równie stronniczych wpisów na Wikipedii. Portale informacyjne mają przecież swoje ideologiczne afiliacje. Do tego nikt z nas nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić czy nie ulega zewnętrznym wpływom. Predyspozycje do obierania konkretnej perspektywy wynikają także ze skrzywienia społeczno-demograficznego wśród jej twórców. Przykład? Aż 80 proc. z nich identyfikuje się jako mężczyźni (dane dot. anglojęzycznej Wikipedii).
Tyle że Grokipedia nie rozwiązuje problemu nadreprezentacji jednych grup i niedoreprezentowania innych. Możemy podejrzewać, że ten mechanizm jest zgodny z poglądami Muska, którego platforma X bazuje właśnie na komentarzach społeczności (Community Notes) w celu moderacji treści.
Dodatkowo to właśnie sztuczna inteligencja jest współcześnie wskazywana jako główne źródło dezinformacji w internecie. Wiemy, że duże modele językowe (LLM) mają skłonność do halucynacji, czyli kategorycznego formułowania nieprawdziwych odpowiedzi, czy do bezkrytycznego potakiwania internaucie.
Dodatkowo AI została wyszkolona na treściach dostępnych w sieci, która zdominowana jest właśnie przez stronnicze i kontrowersyjne treści, ponieważ to one są promowane przez algorytmy, bo są bardziej klikalne. Przypomnijmy, że ten sam chatbot, który dzisiaj jest odpowiedzialny za tworzenie i moderację treści na encyklopedii Muska, jeszcze niedawno wywołał ogólnoświatowy skandal, gdy podawał się za "MechaHitlera". Czy to brzmi jak wolne od ideologii? Wolne żarty.
Czy więc encyklopedia wygenerowana przez sztuczną inteligencję (i również przez nią weryfikowana) może okazać się bezstronna? Wątpliwe. Na koniec zostaje jeszcze jeden argument. Jak podaje portal The Verge, znaczna część artykułów na Grokipedii zawiera adnotację "Ta treść została adaptowana z Wikipedii". Paradoksalnie Grokipedia przerabia więc treści, które zasysa wprost ze źródła oskarżanego przez Muska o stronniczość.
Zobacz także
