
Mało kto wie, że w Warszawie stoi budowla przypominająca rzymskie Koloseum. Wolskie Rotundy, dawne zbiorniki gazowe z końca XIX wieku, od lat stoją opuszczone. Jednak wkrótce może się to zmienić. Inwestor ma konkretne plany, które mogą całkowicie odmienić to miejsce.
Mieszkańcy stolicy doskonale znają Wolskie Rotundy. Te okrągłe, charakterystyczne budynki powstały w 1888 roku jako część gazowni na warszawskiej Woli. W ich wnętrzach znajdowały się ogromne metalowe zbiorniki na gaz wytwarzany ze spalania węgla kamiennego. Gazu używano do oświetlania miasta za pomocą miejskich latarni gazowych obsługiwanych ręcznie przez latarników.
"Koloseum" na warszawskiej Woli
Jeden ze zbiorników, który mieści 23 tys. metrów sześciennych gazu, na początku II wojny światowej, w 1939 roku, został trafiony pociskiem. Nie doszło wówczas do wybuchu, ale gaz zapalił się i powstał ogromny płomień. Następnego dnia gazownia wstrzymała pracę oraz odcięła dopływ gazu do miasta. We wrześniu tego samego roku zniszczeniu uległ także drugi, pusty zbiornik.
Podczas okupacji gazownia mimo rozkazów Niemców nadal produkowała gaz, aż w końcu wojsko niemieckie wkroczyło na teren zakładu, a część wyposażenia zdemontowano i wywieziono.
Po zakończeniu II wony światowej przystąpiono do odbudowy gazowni. Produkcja rozpoczęła się ponownie w czerwcu 1945 roku. Budynki przestały być użytkowane przez miasto w latach 70. XX w. Wtedy w stolicy rozpoczęto dystrybucję gazu ziemnego, rozprowadzanego za pomocą rurociągów.
Stara gazowania nowym miejscem na kulturalnej mapie Warszawy?
Dziś rotundy stoją puste, choć zachwycają swoim neoromańskim wyglądem i charakterystycznym kształtem. Turyści mają zakaz wstępu, jednak można je podziwiać z zewnątrz. Tu obok znajduje się Muzeum Gazowni Warszawskiej, gdzie można zobaczyć m.in. sprężarki, ssawy rotacyjne, płuczki amoniakalne oraz zabytkowy licznik gazowy z 1899 r.
W ostatnich latach zadbano o odrestaurowanie elewacji budynków dzięki Fundacji Rodziny Biernackich. Według planu inwestora większa z rotund stanie się Centrum Techniki, gdzie dzieci będą uczyć się fizyki przez zabawę, a mniejsza, salą koncertową na około 2 tys. miejsc. Celem jest stworzenie miejsca inspirującego młodych do rozwijania umiejętności przemysłowych i kulturalnych oraz wzmocnienia pozycji Polski na świecie.
"Jestem przekonany, że nasza sala pozwoli stworzyć nowe miejsce na kulturalnej mapie Warszawy, w której muzyka różnych rodzajów, recytacje czy występy aktorskie dadzą Warszawiakom prawdziwą satysfakcję i radość obcowania z kulturą. Bo kultura, muzyka i słowo czynią nas lepszymi" – mówi Marcin Biernacki.
Rotundy wpisane są do rejestru zabytków, podobnie jak neogotycka wieża ciśnień, kominy i fragment ogrodzenia. W przeszłości pojawiały się różne pomysły na ich wykorzystanie – od scenografii do filmów np. w "Panoramie Powstania Warszawskiego" Andrzeja Wajdy, przez biura i hotele, aż po arenę walk gladiatorów.
Zobacz także
