Osoba podająca kawę. Prezes cukierni tłumaczy trudną sytuację na rynku cukierniczym i kawiarnianym.
Ceny w kawiarniach rosną. Prezes cukierni prognozuje czarne chmury dla całego rynku. Fot. Peopleimages/Shutterstock

Z Polski znikają kolejne kawiarnie. Ich klienci często mówią "dobrze im tak", skarżąc się na wysokie ceny za kawę i słodycze. Przedsiębiorca z branży krytykuje takie podejście i wyjaśnia, że jego zdaniem sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana.

REKLAMA

Polacy nie od dziś poruszają problem cen w kawiarniach. Mówią o nich zarówno zdegustowani cenami klienci, jak i pracownicy sieciówek skarżący się na agresywnych konsumentów. Przyczynkiem do nowych dyskusji stała się sieć kawiarni Etno Café, która zamyka kolejne lokale. Wywołało to falę negatywnych komentarzy, w tym o "po*ebanych cenach". Spisek? "Wina Tuska"? Łukasz Smoliński, prezes i założyciel cukierni DESEO, skomentował, jak wygląda rzeczywistość dla tej branży. I ma ponure prognozy.

Co się dzieje na rynku cukierniczym i kawiarnianym?

"Czytałem ostatnio komentarze internautów pod artykułem dot. głośnych problemów znanej sieci kawiarni speciality Etno Café, która zamyka bądź zamknęła kolejne lokale. Przeważająca część tych komentarzy, zresztą zwyczajowo pod tego typu newsami ze świata gastronomii, zarzuca właścicielom zachłanność" – czytamy wpis Smolińskiego na Linkedin.

Przypomnijmy: wrocławska palarnia kawy Etno Café, działająca od 2012 roku, w listopadzie ogłosiła zamknięcie dwóch lokali, w planach są kolejne.

Smoliński w swoim wpisie przyznaje, że w ciągu ostatnich 3 lat ceny wzrosły istotnie. Prezes DESEO wskazuje, że również w tym czasie znika również konkurencja w branży: liczba lokali zmniejszyła się o połowę. Problemy mają także globalne sieci, jak Starbucks ogłaszający we wrześniu zamykanie setek lokali w USA i Wielkiej Brytanii.

"Odette zamknęło wszystkie lokale we wrześniu, a dziś przypadkiem zobaczyłem, że Kaiser, za którym nota bene stoi jeden z najbogatszych Polaków, zamknął 2 swoje warszawskie lokale. To nie zachłanność właścicieli determinuje takie, a nie inne ceny w gastronomii" – tłumaczy szef DESEO.

Upadek branży kawiarnianej?

Skąd taka sytuacja? Z krajowych raportów branży spożywczej wiemy o kryzysie na rynku kakao i kawy. Prezes DESEO wskazuje, że problemem są również procesy rozpoczęte przez wojnę na Ukrainie. Wyjaśniając, wskazuje na zestawienie zjawisk inflacji, niskiego bezrobocia, wysokich stóp procentowych, wzrost kosztów pracy, lokalu, energiii ucieczkę zamożnych klientów poza Polskę. A reszta? Tu chyba mogę wypowiedzieć się w imieniu wielu: słodkie chwile w kawiarni stają się luksusowym wydatkiem, który coraz częściej trzeba sobie odpuścić.

Smoliński zauważa, że to nie spisek cenowy, tylko naturalne konsekwencje zjawisk ekonomicznych. Za to na tyle poważnych, że zagrażających całemu słodkiemu rynkowi.

"Wraz z rozpoczęciem wojny uruchomił się pewien proces, który nieuchronnie doprowadzi cały rynek do fali upadłości i to w ciągu najbliższych miesięcy, jeżeli już się to nie zaczęło. Obym się kolejny raz mylił w swoich przewidywaniach…" – czytamy w podsumowaniu.