
LOT, polski narodowy przewoźnik lotniczy, jest na najlepszej drodze do przejęcia czeskich linii Smartwings. Chętnych na zakup jest więcej, ale ten łakomy kąsek przypadnie pewnie jemu. To dobra wiadomość również w kontekście budowanego właśnie CPK. Pozwoliłoby to na wzmocnienie pozycji lotniska.
O negocjacjach pisze dziś "Dziennik Gazety Prawna". Nie są one jawne, zarówno przewoźnik, jak i Ministerstwo Infrastruktury nie komentują sprawy. Dziennik twierdzi jednak, że to właśnie LOT jest najpoważniejszym kandydatem do przejęcia czeskich linii.
Chętnych jest więcej: zakup Smartwings rozważają też ponoć niemieckie linie Discovery i turecko-niemiecki przewoźnik SunExpress. One mają jednak pod górkę, bo są zależne od potężnej Lufthansy. Przejęcie Smartwings oznaczałoby wzmocnienie niemieckiego giganta, a na to nie chce się podobno zgodzić Komisja Europejska.
LOT jest o wiele mniejszym przewoźnikiem, a kupno czeskich linii byłoby dla niego szansą na szybszy rozwój. "Dziennik Gazeta Prawna" zwraca też uwagę na fakt, że taki zakup wpisałby się też w strategię rozwoju Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Czeskie linie lotnicze mogą pomóc Polsce
CPK ma być gotowe za 7 lat. Budowa tego lotniska miałaby o wiele większy sens, gdyby stało się hubem dla więcej niż jednej linii lotniczej. Przejęcie Smartwings pozwoliłoby na o wiele szerszy zakres operacji.
Obecnie głównym właścicielem linii Smartwings jest czeski miliarder Jiri Simane. Jak twierdzą źródła "DGP" LOT czeka na decyzję Czechów i ma nadzieję, że transakcję uda się zamknąć do końca roku.
Obecnie linie Smartwing mają w dyspozycji między 40 a 50 maszyn. LOT jest przewoźnikiem mniej więcej dwukrotnie większym. Lufthansa ma ponad 700 samolotów.
Zobacz także
Źródło: DGP
