
Jeśli zastanawiasz się, jak dać dziecku na imię, by odniosło sukces (rozumiany jako zarządzanie spółką giełdową), mam dla ciebie dwie wiadomości. Po pierwsze: w grę wchodzi tylko chłopiec. Po drugie: musisz mu dać na imię Piotr. Chyba że chcesz, aby był prezesem, wtedy możesz inaczej.
W ramach zabawy postanowiliśmy sprawdzić, jakie są najpopularniejsze imiona wśród zarządów i rad nadzorczych spółek giełdowych. Pod lupę wzięliśmy pewien wycinek: chodzi o spółki z grupy WIG30. To najważniejszy indeks giełdowy, który odzwierciedla notowania 30 największych i najbardziej płynnych spółek notowanych na Głównym Rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW).
Zacznijmy jednak od parytetu płci. Okazuje się, że niewiele jest tu miejsca dla pań. W całej badanej grupie (zarządy i rady) łącznie jest 409 osób. W tym zdecydowaną większość stanowią mężczyźni, jest ich ok. 80 proc.
Jeśli przyjrzymy się zawodowi prezesa giełdowej spółki, to okazuje się on jeszcze bardziej zmaskulinizowany. Mamy tu 26 mężczyzn (ponad 96 proc.) i zaledwie 1 kobietę (stanowiącą poniżej 4 proc. tej grupy). Drobna uwaga: tak, wychodzi 27 osób, ale nie wszystkie spółki mają formalnego prezesa.
Odrobinę lepiej jest w zarządach (z wyłączeniem funkcji prezesa). W tak zdefiniowanej grupie panów są 184 osoby, wśród nich jest 31 pań. Kobiet jest więc prawie 17 procent.
Imiona prezesów spółek WIG 30
W dość elitarnej grupie prezesów mamy 2 Piotrów, 2 Cezarych i 2 Andrzejów. Jest też jedna Liudmiła. Z jednej strony potwierdza się fakt, że na giełdzie łatwiej jest Piotrom, ale trzeba zauważyć, że prezesi mają bardzo różne imiona. Jest i Michał, jest Ireneusz, rozrzut jest spory.
Dominację Piotrów widać lepiej w zarządach. Zasiada w nich 12 Piotrów, 10 Marcinów, 7 Michałów, 6 Krzysztofów, 5 Maciejów, 5 Jacków, 3 Andrzejów, są też 3 Magdaleny.
Wśród wszystkich imion osób zarządzających 30 największymi spółkami giełdowymi (prezes, zarząd i rada nadzorcza) jest wyraźna nadreprezentacja Piotrów. Jest ich łącznie 25. Do tego dochodzi 17 Marcinów, 15 Michałów, 13 Maciejów i 11 Marków. Wśród pań na giełdzie najpopularniejszym imieniem jest Anna (10 osób), nieco niżej plasuje się Katarzyna (6 pań).
Jest też druga strona medalu. Okazuje się, że nazwanie chłopca imieniem Piotr nie zagwarantuje mu sukcesu. Według ogólnopolskich danych mamy zatrzęsienie Piotrów. Jest to najpopularniejsze imię męskie w kraju, w ogóle społeczeństwa ustępujące jedynie Annie.
Obecne trendy pokazują jednak, że Piotr jest w odwrocie. Z rządowych danych wynika, że w zeszłym roku najpopularniejszym imieniem dla dziewczynek została Maja, która wyprzedziła dotychczasową liderkę, Zofię. Rodzice wybrali to imię 4640 razy. Choć Maja zdominowała ranking, Zofia straciła pierwszą pozycję z minimalną różnicą, co sprawia, że obie można uznać za liderki tego roku.
Top 10 imion dla dziewczynek:
Podobnie jak w jeszcze poprzednim roku najpopularniejszym imieniem dla chłopca był Nikodem. To pochodzące z greki imię zostało nadane aż 6388 razy. Antoni, Jan i Aleksander – ta trójka od zeszłego roku triumfuje na podium imion męskich.
Top 10 imiona dla chłopców:
Widać więc, że obecnie Piotr nie łapie się nawet do pierwszej dziesiątki chłopięcych imion. Można się więc zastanawiać: czy obecnie rodzice zamykają swoim pociechom drogę do kariery na giełdzie, czy może za jakiś czas na GPW rządzić będą Nikodemowie.
Na koniec nie mogę nie wspomnieć o problemach z liczeniem. Wydawałoby się, że idealnym narzędziem do policzenia, ile w grupie nieco ponad 400 osób jest kobiet a ile mężczyzn oraz jakie imiona najczęściej noszą, jest sztuczna inteligencja. No jednak nie bardzo.
Przyłapałem model Gemini od Google’a już nawet nie na błędach, ale na ewidentnych kłamstwach. Stwierdził z całym przekonaniem, że jedną z prezesek na liście jest Magdalena. Ba, podał jej całkowicie zmyślone nazwisko. Na kłamstwach i zmyślaniu danych złapałem Gemini kilkanaście razy. Pamiętajcie: sztuczna inteligencja to fajne narzędzie, ale wymagające dopracowania i sprawdzania informacji, które nam podaje.
Zobacz także
