zrzut strony gdziesieukryc.pl na tle szałasu w lesie
Moja piwnica gorsza od kawiarni? Mapa schronów to nieśmieszny bubel. Fot. Aedrian Salazar / Unsplash / gdziesieukryc.pl / Montaż: INNPoland.pl

Rząd z wielką pompą odpalił właśnie nowy serwis GdzieSieUkryc.pl. Ma prezentować mapę z miejscami, gdzie można się w razie czego (wiadomo czego: przemarszu wojsk radzieckich) schronić. Uruchomiłem i zamarłem. Czy ktoś w was mógłby mnie przygarnąć, bo jakoś nie widzę żadnego schronu?

REKLAMA

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji uruchomiło serwis internetowy gdziesieukryc.pl. Interaktywna mapa ma umożliwić obywatelom szybkie sprawdzenie lokalizacji miejsc schronienia i ukrycia na wypadek zagrożeń, czyli np. wojny.

Oczywiście pewnie nie tylko ja od razu uruchomiłem stronę. Troszkę się zafrasowałem, muszę przyznać. Okazuje się, że na moim osiedlu nie ma żadnego takiego miejsca. Rozszerzyłem obszar i nie znalazłem takiego punktu nigdzie dalej. Ani na północ, w Łominankach, ani w centrum stolicy. Niedobrze. Ale nie zobaczyłem też żadnego schronu w ogóle.

Mapa schronów. Coś tu nie bangla...

Doszedłem do wniosku, że to pewnie wina przeglądarki. Może na Operze się nie wyświetla? Sprawdziłem na Brave, Firefoksie, Chrome... To samo. A nie, przepraszam: po kilku minutach znalazłem kilka schronów w Warszawie. Dokładnie pięć. Zacząłem po prostu szukać w okolicach Sejmu, bo uznałem, że kto jak kto, ale władza musi wiedzieć, jak o siebie zadbać.

A jednak! Po kilkunastu minutach pojawiło się na mapie kilka (teoretycznych) punktów schronienia w mojej okolicy. Są to same adresy, bez żadnego opisu. Gdybym nie wiedział, że są to po prostu bloki i prawdopodobnie piwnice lub podziemne garaże, mógłbym liczyć na jakąś profesjonalną ochronę...

Na razie wiem jedno: mapa schronów to jest jakiś bubel. Dane ładują się wyrywkowo, wszystko działa wolno. Widać już na pierwszy rzut oka, że informacje są szczątkowe. A wiem to, bo nowe rozwiązanie ma podobno zastąpić dotychczasowy serwis Schrony, który jest prowadzony przez Państwową Straż Pożarną. Sęk w tym, że lepiej by jednak nie zastępował, bo Schrony działają i pokazują o wiele więcej punktów, niż nowa strona.

Warszawa ze skromną liczbą schronów. Kawiarnia lepsza od piwnicy

Żeby nie było: jeśli już pokazują, to za mało i jakoś... dziwnie. Mieszkam w kawałku dzielnicy, w którym nie ma ani jednego "poważnego" schronienia.

Kilka ulic dalej jest ich kilka, są oznaczone jako "SCHRON". Przejrzałem kilka adresów: kawiarnia, stolarnia, szkoła językowa. Nie sądzę, by zapewniały większe bezpieczeństwo, niż piwnica w moim bloku (zaznaczona jako MDS, czyli miejsce doraźnego schronienia). Wisienką na torcie jest punkt Orlen Paczka opisany jako "UKRYCIE". No jakoś nie jestem przekonany.

Na razie wiem jedno: w razie zagrożenia mam piwnicę. Jakoś z sąsiadami damy radę, mimo że teoretycznie jest gorsza od "schronu" w kawiarni. Na szczęście administracja rządowa zapowiada, że mapa gdziesieukryc.pl będzie stopniowo uzupełniana i aktualizowana we współpracy z samorządami. Oby nastąpiło to szybko, bo na razie mapa schronów jest śmiesznym bublem. Hm, a może lepiej nie będzie i właśnie dlatego podczas szkoleń wojskowych ludzie uczą się budować szałasy i rozpalać ogniska?