Lotniskowe absurdy. Parkowanie przy lotnisku droższe od biletów na samolot
Są na świecie takie lotniska, gdzie zaparkowanie auta może się okazać droższe od samej podróży lotniczej. Z badania przeprowadzonego przez portal AirHelp wynika, że takie porty są tuż za naszymi granicami.
I tak, rekordowa stawka za godzinę oczekiwania pod budynkiem lotniska obowiązuje na lotniskach berlińskich – Tegel i Schoenefeld. Tam za godzinę parkowania płaci się 12 euro. O dwa euro mniej zapłacą kierowcy na lotniskach we Frankfurcie, Monachium i Duesseldorfie. W Hamburgu natomiast właściciele aut elektrycznych nie płacą za pierwszą godzinę. Niewielka ulga.
Wygląda na to, że gdybyśmy chcieli kogoś odebrać z lotniska, a oczekiwany lot zacząłby się poważnie spóźniać, bardziej opłaca się wykupić... tygodniowe parkowanie. To samo dotyczy sytuacji, w których wybieramy się na krótkie wakacje i chcemy wylecieć z Niemiec. Zostawienie samochodu na ten czas może kosztować od kilkunastu do nawet dwustu euro za tydzień.
To często nawet więcej niż kosztuje międzykontynentalny lot – kwituje, opisująca wyniki badania „Rzeczpospolita”.
Najtaniej taki postój można wykupić w Dreźnie: za 15 euro. Przy lotniskach Berlin-Tegel lub przy porcie we Frankfurcie tygodniowe parkowanie będzie nas kosztować 139-159 euro, ciut taniej na Schoenefeld – od 69 do 139 euro. Najdroższe „tygodniówki” są na lotniskach Kolonia/Bonn (210 euro) i w Monachium (199 euro).
Dodatkowy luksus to parkowanie pod samym terminalem. Gdybyśmy chcieliby zostawić auto pod budynkiem lotniska w Duesseldorfie na cały tydzień, będzie nas to kosztować 238 euro. Ta banalna, wydawałoby się, kwestia logistyczna może więc znacznie zwiększyć koszty naszych wakacji – warto więc sprawdzać wcześniej wysokość takich opłat.