Policjant protestuje, bo mało zarabia. Tymczasem jego kierownictwo imprezuje w luksusowym hotelu

Patrycja Wszeborowska
Z okazji Centralnych Obchodów Święta Policji szefostwo służb mundurowych urządziło wystawną fetę w ekskluzywnym hotelu Hilton w warszawskim Wawrze. W tym samym czasie szeregowi policjanci protestowali z powodu karygodnie niskich zarobków.
Podczas gdy szeregowi policjanci klepią biedę, ich kierownictwo bawi się w luksusowym hotelu fot. Marcin Olejniczak / Agencja Gazeta
O sytuacji pisze portal wp.pl. – To była impreza z okazji święta policji dla komendantów wojewódzkich z żonami i dyrektorów biur, generalnie ścisłej kadry kierowniczej policji i wybranych gości z zewnątrz – opowiada w rozmowie z serwisem jeden z informatorów.

Jak podaje wp.pl, uroczysta kolacja w hotelu Hilton kosztowała podatników 38 tys. złotych brutto, jednak kwota nie obejmowała zakupionego alkoholu. Choć Komenda Główna Policji utrzymuje, że alkoholu na imprezę nie kupowała, informatorzy portalu twierdzą inaczej.

Kierownictwo baluje, a policjanci klepią biedę
W tym samym czasie wśród policjantów ze związków zawodowych trwała zakrojona na całą Polskę akcja protestacyjna. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w jej ramach część mundurowych nie wlepiała mandatów, a dawała zaledwie pouczenia. Protestujący chcieli 650 zł podwyżki i przywrócenia dawnych zasad emerytalnych.


Co odpowiedziało KGP na pytania dziennikarzy wp.pl o wybór tak luksusowego miejsca na imprezę z okazji święta policji? Że wybrano najtańszego i najlepszego oferenta.

– Nie wyobrażam sobie, abyśmy przedstawicieli z zagranicy, Europolu, oficerów łącznikowych akredytowanych i innych gości współpracujących z nami na co dzień w Polsce przyjmowali w podrzędnym miejscu, byłby to wstyd dla Polski – kwitował w rozmowie z portalem rzecznik KGP Mariusz Ciarka.