W tym sklepie mają w nosie RODO. Bez wahania publikują zdjęcia osób przyłapanych na kradzieży

Mariusz Janik
Przepisy o ochronie danych osobowych swoją drogą, a życie swoją. W toruńskim sklepie spożywczym, funkcjonującym pod szyldem sieci Żabka przy ul. Kościuszki sięgnięto po radykalne metody walki ze złodziejami. Na witrynie zawisły fotografie osób przyłapanych na kradzieży.
W jednym z toruńskich sklepów sieci Żabka walczy się ze złodziejami bez pardonu: za pomocą wywieszanych w witrynie zdjęć. Fot. Anna Jarecka / Agencja Gazeta
Osoby kradnące na terenie tego obiektu wyrażają zgodę na publikację swojego wizerunku na portalach społecznościowych i witrynie sklepu. Złodziej nie wyrażający na to zgody, proszony jest o opuszczenie sklepu – uprzedzają właściciele i obsługa sklepu.

I rzeczywiście, jak relacjonuje portal tylkotorun.pl, na witrynie można znaleźć fotografie osób przyłapanych na kradzieży lub takich, które po fakcie wypatrzono na nagraniach z monitoringu.

- Nawet jeżeli jednak uznajemy taką praktykę za usprawiedliwioną, nie jest ona zgodna z prawem. – Zarówno na gruncie RODO, jak i na gruncie prawa autorskiego, które reguluje zagadnienia rozpowszechniania wizerunku – kwituje radca prawny autor videobloga Trener Prawa, Piotr Wódkowski, na stronach tylkotorun.pl.


– Prawo autorskie zasadniczo wymaga zgody osoby zainteresowanej, a formą wyrażenia takowej nie jest dokonanie kradzieży w sklepie, z wywieszoną kartką „złodziej wyraża zgodę na publikację wizerunku”. Zgoda musi być jednoznaczna i dobrowolna. A o tym, czy kogoś można z lczystym sumieniem nazwać „złodziejem”, decyduje wyrok sądu, przecież towar mogła zabrać osoba niepoczytalna, która zostałaby uniewinniona – podkreśla ekspert.