Polska strażnikiem wolności gospodarczej w Europie. Tak przynajmniej twierdzi Gowin

Konrad Bagiński
Zdumienie wielu obserwatorów i komentatorów wywołała deklaracja wicepremiera Jarosława Gowina, jakoby Polska miała po Brexicie zająć miejsce Wielkiej Brytanii jako kraju o wzorowej gospodarce, z której przykład mają brać inne kraje Unii Europejskiej. Zapewniał też, że ten kraj wzorował się na jego projektach.
– Polska pod rządami Zjednoczonej Prawicy weźmie na siebie rolę strażnika wolności gospodarczej w zjednoczonej Europie – zadeklarował Gowin podczas konwencji swojej partii. Fot. Marcin Wojciechowski / Agencja Gazeta
Jarosław Gowin wyraził te tezy podczas konwencji swojej partii. Imprezę zorganizował w Krakowie – przyćmiły ją jednak inne wydarzenia. Jednym z nich było nieprzybycie na konwencję Jarosława Kaczyńskiego, drugim – stłuczka auta SOP z Gowinem na pokładzie.

Szkoda, bo wicepremier pokusił się o kilka karkołomnych wypowiedzi, cytowanych przez RMF24.pl. Gowin przekonywał na przykład, że były premier Wielkiej Brytanii David Cameron "dwa razy wysyłał swoich wysłanników, którzy prosili go, by przekonał ówczesnego premiera Polski, by Wielka Brytania i Polska stworzyły taki tandem na rzecz wolności, tandem powstrzymujący rozrost biurokracji, powstrzymujący przerost ingerencji instytucji brukselskich w sprawy państw członkowskich".


Gowin krytykuje Tuska
– Pamiętamy, kto był wtedy premierem i muszę wam powiedzieć, że on nie był tym projektem zainteresowany i szkoda, bo myślę, że gdyby ten tandem powstał, to Wielka Brytania byłaby nadal częścią UE, Unia byłaby silniejsza, a Polska miałaby silnego sojusznika w postaci Wielkiej Brytanii – perorował Gowin, mówiąc oczywiście o Donaldzie Tusku.

Teraz wicepremier i minister nauki postanowił jednak na poważnie zająć się sprawami gospodarczymi.

– Skoro Brytyjczycy za chwilę opuszczą UE, to chcę jasno zadeklarować, że to Polska pod rządami Zjednoczonej Prawicy weźmie na siebie rolę strażnika wolności gospodarczej w zjednoczonej Europie – zadeklarował Gowin podczas konwencji swojej partii.

Jarosław Gowin nie pochwalił się jeszcze, czy i jak działa jego zeszłoroczny program ściągania do kraju polskich naukowców pracujących za granicą.