Wiemy, jak Samsungowi udało się złożyć ekran. Galaxy Fold to rewolucja w smartfonach
Samsung zrobił wrażenie na ostatniej premierze. Nie tylko prezentacją składanego smartfona Galaxy Fold, ale i ceną. Nie mniej ciekawe są techniczne niuanse - czyli w jaki sposób inżynierom Samsunga udało się tak nowatorsko złożyć ekran.
Dwie baterie w każdej z części ekranu
Jak chwali się firma, to dzięki stworzeniu znacznie cieńszego niż konkurencyjne ekrany oraz autorskim mechanizmie zawiasów. Każdy zawias ma składać się z kilkunastu punktów, dzięki czemu możliwe będzie zmniejszenie wysokości urządzenia po jego złożeniu.
"Samsung opracował nową warstwę polimerową i stworzył wyświetlacz o ok. 50 proc. cieńszy niż typowy wyświetlacz smartfonu. Właściwości nowego materiału sprawiają, że Galaxy Fold zachowuje elastyczność będąc równocześnie mocnym i wytrzymałym." - czytamy w komunikacie prasowym firmy.
Każda z części rozkładanego ekranu ma mieć odrębną baterię, co ma rozwiązać problem z zasilaniem dla większego ekranu i lepiej wyważyć urządzenie. Smartfon ma być dostępny w czterech wariantach kolorystycznych.
Po rozłożeniu, na ekranie będzie można wyświetlić jednocześnie trzy aplikacje. Po zamknięciu ekranu, telefon ma zapamiętać z jakich aplikacji korzystaliśmy. Samsung ma współpracować z producentami aplikacji, by ich produkty wyświetlały się prawidłowo na ekranie urządzenia.
Na urządzeniu znajdziemy kilka aparatów - trzy z tyłu, dwa w środku i jeden na boku obudowy urządzenia. Z tyłu znajdziemy jeden aparat z teleobiektywem, jeden obiektyw szerokokątny oraz jeden ultraszerokokątny, różniące się od siebie jasnością obiektywu.
Początek nowego trendu?
Samsung to kolejny ze składanych smartfonów zapowiedzianych w tym roku. Eksperci są jednak ostrożni w prognozach dotyczących ich rynkowej przyszłości. Wiele bowiem będzie zależało od opinii pierwszych użytkowników oraz cen urządzeń.
Składany smartfon od Samsunga zapowiada się na ładny telefon•fot. materiały prasowe
Inną kwestią jest także kwestia wykonania telefonu. Choć Samsung chwali się przełomowymi technologiami, to dopiero użytkownicy sprawdzą, jak technologia sprawdza się w praktyce.
Sprzęt ma być dostępny na rynku trzeciego maja.