Kłopoty Donalda Trumpa. Nie chce ujawnić tych dokumentów, więc blokuje Kongres pozwem
Konfrontacja między Partią Demokratyczną a Białym Domem weszła na nowy poziom. Prezydent Donald Trump złożył pozew, który ma uniemożliwić demokratom zaglądanie w jego dokumenty finansowe. Media za Atlantykiem nazywają to „pierwszą salwą” w prawniczej wojnie toczącej się na forum Kongresu.
W obu przypadkach rachunkowość Trumpa prowadziła firma Mazars USA. Ciekawość Kongresu rozpaliły zeznania byłego prawnika prezydenta – Michaela Cohena – który miał powiedzieć przesłuchującym go kongresmanom, że Trump zaniżył ocenę posiadanego majątku.
Nadzieja na polityczne narzędzie
– To polityczna wojna na całego – uznał prezydent i jego zaplecze. „Żądania przewodniczącego komisji nie mają żadnego prawnego uzasadnienia”, jak przekonują przedstawiciele lokatora Białego Domu. „Celem jest tu wyłącznie wyciągnięcie na jaw prywatnych informacji finansowych, dla samego ujawnienia ich, w nadziei, że może znajdzie się tam coś, co będzie mogło posłużyć za polityczne narzędzie przeciwko prezydentowi, teraz i podczas wyborów w 2020 r.”
Szef Komisji, Elijah Cummings, protestuje przeciw takiej interpretacji wezwań kongresmanów. W poniedziałek oskarżył on Biały Dom o uchylanie się od ujawnienia dokumentów i stawienia się przed komisją.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, New York Times ujawnił w zeszłym roku dowody na oszustwa podatkowe Donalda Trumpa. Według amerykańskiej gazety Trump junior wraz z rodzeństwem miał m.in. stworzyć fikcyjną firmę, która ukrywała wielomilionowe darowizny od ich rodziców. Dziennikarze twierdzą, że w wyniku przekrętu prezydent USA otrzymał od ojca co najmniej 413 mln dol.