Seks w basenie i rozwalony pokój. Tak polscy hotelarze wspominają tegoroczną majówkę

Marcin Długosz
Co robić w majówkę, jak jest brzydka pogoda? Zdemolować pokój hotelowy – takie wnioski można wysnuć z wyników ankiety przeprowadzonej wśród hotelarzy przez platformę noclegi.pl. Okazuje się, że zła pogoda w majówkę zachęcała wczasowiczów do wandalizmu. Jeden z właścicieli po wyjeździe turystów nie rozpoznał zdemolowanego pokoju.
Polscy hotelarze liczą straty po deszczowej majówce. flickr.com / Debs / CC BY 2.0
Rekompensata za złą pogodę
Krnąbrni turyści to istna bolączka hotelarzy. Okazji do złego zachowania robi się więcej, kiedy pogoda nie sprzyja, więc wczasowicze są uwięzieni w hotelowym pokoju. Wyrzucony przez okno telewizor, głośne imprezy, waletowanie dodatkowych gości, próby zakradnięcia się do kuchni czy zjedzenie śniadania bez uiszczenia opłaty - tak właściciele hoteli wspominają tegoroczną majówkę, podczas której zabrakło dobrej pogody.

Gospodarze w tym roku skarżyli się również na klientów poszukujących dodatkowych wrażeń. Turyści próbowali skorzystać z atrakcji poza godzinami otwarcia, np. wkraść się na basen, do groty solnej czy sauny. Jednej parze się udało – przyłapano ich na uprawianiu seksu w basenie.


Sposoby na szkody
Jak opowiada w rozmowie z RMF24 Agnieszka Wirkowska z noclegi.pl, hotelarze mają swoje sposoby na radzenie sobie z wyrządzonymi szkodami. – Dlatego właściciele wpisują w regulaminy, że nie można organizować imprez, albo wymagają potwierdzenia rezerwacji kartą płatniczą. Młodzi ludzie, nawet jeśli mają karty, to boją się podawać swoje prawdziwe dane – wspomina.

– Coraz częściej zdarza się też, że goście przy wyjeździe zgłaszają listę mniej lub bardziej wydumanych zastrzeżeń, licząc że obniżą opłatę za nocleg. A nawet, że nie zamierzają zapłacić za pobyt wcale, przed czym nie sposób się zabezpieczyć bez przedpłaty, czy potwierdzenia karty – dodaje.

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, serwis Nocleg.pl przeprowadził badania w Polsce i na Węgrzech, z którego wynikło, że aż 85 proc. hoteli i pensjonatów narzeka na ginące wyposażenie pokoi. Sposobem na to ma być tworzenie czarnych list klientów.