Amerykanie biorą się za słynny polski serwis z plikami. Poszli do sądu w sprawie Chomikuj.pl
Chodzi o żądania usunięcia linków prowadzących do pirackich treści. Wystosowują je właściciele praw autorskich materiałów, które znajdują się w serwisie. Doszło do tego, że polskim "chomikiem" zainteresowało się amerykańskie zrzeszenie wydawców muzyki – RIAA.
O sprawie pisze dziś Puls Biznesu. Serwis informuje, że RIAA sięgnęła po pomoc sądu, by poznać informacje o serwisie Chomikuj.pl.
– Operator serwisu Chomikuj.pl jest wedle raportu transparentności Google'a numerem pięć na świecie pod względem żądań o usunięcie linków z wyników wyszukiwania w związku z naruszeniem praw autorskich - pisze Puls Biznesu.
Dziennik zaznacza, że RIAA poszła szerokim frontem i skierowała do sądu wezwanie do ujawnienia tożsamości - w tym adresów fizycznych, adresów IP, numerów telefonów, adresów e-mail, danych płatniczych i historii kont - operatorów strony Chomikuj.pl w związku z naruszeniem praw autorskich.
W niektórych miesiącach w latach 2015-2016 posiadacze praw autorskich zgłaszali do usunięcia 1 mln linków do treści zamieszczonych na Chomikuj.pl. Teraz w serwisie jest nieco spokojniej, ale trafia do niego i tak ok. 40 tysięcy żądań miesięcznie.
Jak działa Chomikuj.pl?
Chomikuj.pl to platforma, która pozwala użytkownikom na przetrzymywanie dokumentów, muzyki, filmów czy gier na swoim serwerze. Internauci wykorzystują ten fakt, wrzucając tam pirackie treści. Serwis tłumaczy się wprawdzie, że dostarcza tylko usługę w postaci hostingu plików, ale okradanych firm to nie przekonuje.
Polski serwis już od lat jest uważany za jeden z największych na świecie dystrybutorów linków do treści, pomijających prawa autorskie twórców tychże treści. Od lat wojuje z nim Polska Izba Książki czy Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Smaczku sprawie dodaje fakt, że tak naprawdę nie wiadomo, czy piractwo wpływa na zmniejszenie zysków ze sprzedaży książek i muzyki.