Polacy szykują inspirowaną glonami rewolucję w medycynie. Właśnie dostali na to 21 mln zł

Katarzyna Florencka
Czyżby już za chwilę nasze domowe apteczki miałyby zostać uzupełnione opatrunkami wykonanymi z glonów? Może nie aż tak znów niedługo – ale polscy naukowcy naprawdę pracują nad stworzeniem specjalnego materiału, inspirowanego glonami, który idealnie nadawałby się do aplikowania leków czy kosmetyków.
Materiał, nad którym pracują polscy naukowcy, może posłużyć m.in. do stworzenia opatrunków. Fot. 123rf.com
Okrzemki to niewielkie, jednokomórkowe glony, które występują w środowiskach wodnych na całej kuli ziemskiej. I kiedy mówimy o tym, że są niewielkie, mamy na myśli naprawdę mikroskopijne rozmiary: pancerzyki okrzemek mają średnicę ok. 10 mikrometrów czyli jednej setnej milimetra.

Choć tak mała, powierzchnia pancerzyków jest pofałdowana i pocięta licznymi szczelinami. To właśnie ta cecha fascynuje naukowców i może przyczynić się do opracowania nowego typu materiału.

21 mln zł na badanie okrzemek
Jak tłumaczy w rozmowie z INNPoland.pl prof. Bogusław Buszewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, mikroorganizmy stanowią bogatą inspirację dla osób tworzących nowe rodzaje materiałów.

- Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów są okrzemki z ich fenomenalna zdolnością do syntezy amorficznej krzemionki o złożonej, trójwymiarowej, ażurowej nanostrukturze. Głównymi pierwiastkami budującymi te układy są krzem i tlen – opowiada prof. Buszewski.

Toruński badacz jest kierownikiem projektu BIOG-NET, który otrzymał właśnie prestiżowy grant TEAM-NET Fundacji na rzecz Nauki Polskiej w wysokości 21 mln zł. W projekt zaangażowanych jest aż sześć polskich ośrodków naukowych. Jego cel? Stworzenie nowej generacji nanomateriałów oraz - jak wszystko pójdzie dobrze - wprowadzenie na rynek wykorzystujących produktów. Na przykład, właśnie opatrunków medycznych.

Poprawianie natury
W jaki sposób mielibyśmy jednak przejść od pancerzyków miniaturowych organizmów do wspomnianych już opatrunków medycznych? W ramach projektu badacze planują „ulepszyć” wspomniane pancerzyki na dwa sposoby.

- Chcemy w pewnym sensie poprawić naturę: wprowadzić do materiału inne pierwiastki, takie jak srebro, cynk czy ruten, dzięki czemu możemy np. poprawić ich zdolność pochłaniania substancji – tłumaczy prof. Buszewski.

W planie jest też wykorzystanie pancerzyków okrzemek - tak, aby można było w nich umieścić np. nanocząstki tlenku cynku lub srebra czy inną substancję aktywną, która byłaby powoli uwalniana i oddziaływała na ranę.
Na swoje badania prof. Bogusław Buszewski otrzymał prestiżowy grant TEAM-NET z Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.Fot. Andrzej Romański / UMK

Partnerem strategicznym projektu są Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych - nic więc dziwnego, że jako przykład zastosowania badań podawane są właśnie innowacyjne opatrunki. Niekoniecznie będą one jednak wyglądały tak, jak się tego spodziewamy.

- Forma opatrunku, nie ma w tej chwili większego znaczenia: mogą to być plastry, albo też być np. maści czy kremy – podkreśla prof. Buszewski. - Ważne jest, żeby zawierały one substancję leczniczą.

Badacz dodaje, że w dalszej przyszłości przy pomocy nowego materiału można by stworzyć nośniki leków do „zadań specjalnych” - choćby do transportu substancji leczniczej krwiobiegiem w miejsce np. powstawania guza nowotworowego.

Zainteresowanie z zagranicy
Partnerzy przemysłowi projektu na tym etapie są przede wszystkim doradcami. - Żeby ściśle zdefiniować strukturę pancerzyków, musimy znać ich charakterystyki a nade wszystko dokładny kształt w trzech wymiarach. Mamy więc wśród partnerów- przedsiębiorców m.in. firmę zajmującą się drukiem 3D – opowiada szef projektu.

Prace nad nowym materiałem mają na dobre rozpocząć się w październiku, zaplanowane są na trzy lata. Jak podkreśla prof. Buszewski, zainteresowanie projektem jest ogromne. - W naborze na liderów projektu otrzymaliśmy zgłoszenia z całego świata, naprawdę jest z czego wybierać – dodaje.