Niezwykła zmiana kompetencji. Były szef Radia Poznań i PFN został wiceprezesem Lotosu

Marcin Długosz
Kompetencje nie zawsze muszą świadczyć o zdolności do wykonywania jakiegoś zawodu. Wystarczy przyjrzeć się ścieżce kariery Filipa Rdesińskiego, żeby dojść do takich wniosków.
Filip Rdesiński jest wiceprezesem Lotos Terminale. Fot. Bartosz Banka / Agencja Gazeta
Pracę jako wiceprezes Lotos Terminale rozpoczął na początku września, o czym poinformowała Gazeta Wyborcza. Wcześniej był prezesem Radia Merkury, które przemianował na Radio Poznań.

Tu warto wspomnieć, że po tej zmianie radio zanotowało ponad 2,3 mln strat.

Ta kariera rozwijała się bardzo szybko, ponieważ niedługo później został prezesem Polskiej Fundacji Narodowej, powołanej przez rząd PiS, by promować wizerunek Polski za granicą. Roczny budżet spółki finansowany ze skarbu państwa wynosi ponad 200 mln zł.


Jednak Rdesińskiemu stanowisko nie przypadło do gustu, dlatego z niego zrezygnował. Tłumaczył, że stoją przed nim nowe wyzwania.

Teraz już wiadomo, że chodziło o stanowisko członka zarządu w jednej ze spółek paliwowej Grupy Lotos. Centrum Prasowe Lotosu przekazało GW, że chodzi o stanowisko wiceprezesa zarządu spółki Lotos Terminale.

Byli radni PiS dostali stołki prezesów w Lotosie i Enerdze
Powyższa ścieżka kariery to tylko przykład tego jak szybko i wysoko można zajść opowiadając się po właściwej stronie. Na początku roku pisaliśmy o podobnej sytuacji, w której dwóch byłych radnych PiS dostało posady w państwowych spółkach. Wtedy były radny PiS z Gdyni Michał Bełbot został prezesem spółki Energa Logistyka, a były radny PiS z Gdańska, Jaromir Falandysz, dostał posadę wiceprezesa firmy Lotos Kolej.

Kolejni krewni PiS w strukturach Banku Pekao
Nie tylko Lotos, ale i Pekao to miejsca skupiające entuzjastów PiS. W kwietniu pisaliśmy, że kontrolowany przez PZU i PFR Bank Pekao SA, zatrudnił w swoich strukturach byłego rzecznika komisji weryfikacyjnej. Oliwer Kubicki był także szefem kampanii prezydenckiej Patryka Jakiego.

Z kolei niedługo później wyszło na jaw, że struktury banku zasila od marca br. bratanek jednego z senatorów PiS. Stanowisko objęte przez krewnego Andrzeja Stanisławka, wiceministra nauki, to nie byle pozycja. Paweł Stanisławek, czyli wspomniany bratanek, jest dyrektorem sprzedaży w spółce Pekao Leasing. Swoją odpowiedzialną funkcję pełni od 25 marca tego roku.