Kończy się zapas marihuany w Polsce. Nie wiadomo, kiedy będzie następna dostawa
W magazynach kończy się zapas medycznej marihuany, a jej jedyny dostawca ma problemy z uzyskaniem zgody na import kolejnej partii. Problemy z dostępnością produktu mogą dotknąć 1,5 tys. pacjentów, którzy korzystają z medycznej marihuany.
Jeśli firma nie otrzyma zgody do końca tego tygodnia, nastąpi przerwa w dostępie do produktu.
GIF broni się, że na wydanie decyzji ma 30 dni, a jeśli we wniosku są braki – czas ten wydłuża się do 60 dni. To prawda, ale jak wyjaśnić to, że dotychczas wystarczało na to tylko kilka dni? Z nieoficjalnych informacji "DGP" wynika jednak, że powód długiego oczekiwania to... reorganizacja urzędu.
– Wniosek trafił do zupełnie nowego działu, do osób, które nie mają jeszcze doświadczenia z rozpatrywaniem dokumentów na wprowadzenie leczniczej marihuany do obrotu. Z tego powodu jego weryfikacja trwa dłużej niż dotychczas. Wszystko jest bowiem bardziej pieczołowicie sprawdzane – czytamy w gazecie.
Medyczna marihuana w aptekach
Medyczna marihuana jest legalna w Polsce od 2017 r., jednak kupić ją w aptekach dało się dopiero rok później. Zdobycie zgody na sprowadzenie produktu do Polski zajęło spółce Spectrum Cannabis pięć miesięcy. Firma jest częścią kanadyjskiej grupy kapitałowej CanopyGrowth, która jest potentatem w sprzedaży specyfików z konopi.
Kiedy produkt trafił do aptek, zainteresowanie nim przerosło najśmielsze oczekiwania. Wystarczyło zaledwie kilka dni, by sprzedało się siedem kilo konopii, które jako pierwsze wprowadzono do dystrybucji.