Jak wyglądać, że wiem, gdy tak naprawdę nic nie wiem. O sztuce zadawania pytań

Izabela Wojtaś
Nowa praca. Nie chcesz wyjść na niekompetentnego, więc milczysz i liczysz, że zadanie samo się wykona? Schowaj dumę do kieszeni i poproś o pomoc. Podpowiadamy, jak pytać, by nie pokazać swojej niekompetencji. Ostatecznie kto pyta, jest głupcem tylko przez pięć minut, kto nie pyta, pozostaje nim na zawsze.
Jak umiejętnie zadawać pytania w pracy, by nie pokazać swojej niekompetencji? Fot. Pixabay
Nowa praca, nowe zadanie, okazuje się, że bez pomocy innych nie ruszysz. Zadać pytanie czy zwiać? Jeśli znalazłeś się w tym miejscu, to znaczy, że masz zapewne większość kompetencji, żeby wykonać to zadanie, tylko brakuje ci wystarczających danych.

Jakich? Zapytaj! Zasadę tę znają świetnie wszyscy liderzy: jedyna droga do rozwoju to pozyskiwanie informacji od innych. Jak mówi chińskie przysłowie: „Kto pyta jest głupcem przez pięć minut. Kto nie pyta pozostaje nim na zawsze”.

– We współczesnym świecie wszystko się szybko zmienia, wszystko idzie do przodu, w zasadzie o niekompetencji świadczy to, że ktoś się nie pyta, kiedy nie wie, a nie, że pyta. To, że eksperci spotykają się z obszarami nowymi dla siebie, wynika z postępu. Nie jest więc wstydem nie wiedzieć, wstydem jest się nie zapytać – wyjaśnia dr Lidia Czarkowska, kierownik studiów podyplomowych Coaching Profesjonalny na Akademii Leona Koźmińskiego.


Gdzie jest haczyk? Żeby nie pokazać swojej niewiedzy w nowej pracy, trzeba umiejętnie zadać swoje pytanie!

Trudna sztuka zadawania pytań

Jodi Glickman, autorka bloga Great on the job, pisze na swojej stronie, że zawsze jest bardzo zaskoczona, kiedy ludzie z dużą wiedzą i doświadczeniem zaczynają swoje pytania od słów: „Jak powinienem?”, „Jak myślisz, co powinienem zrobić?”.

Dlaczego takie pytania są nie na miejscu? Bo pokazują, że nie mamy bladego pojęcia o temacie i chcemy wysłużyć się kolegą z pracy, żeby za nas wykonał zadanie. True story? Jak zatem wybrnąć z opresji? Jak twierdzi Leif Edvinsson, znany ekspert od kapitału intelektualnego, największym wyzwaniem jest opanowanie sztuki zadawania pytań.

Umiejętnie poproś o pomoc

Ludzie lubią pomagać, dzielić wiedzą, ale nie chcą być wykorzystywani. Zanim poprosisz kogoś o pomoc w rozwiązaniu problemu, przedstaw mu szerszy kontekst, pokaż to, co wiesz. Nawet jeśli wiesz mało.

– Każde pytanie zostanie z większym prawdopodobieństwem pozytywnie odebrane, jeśli druga osoba nie będzie miała wrażenia, że chcemy, aby za nas wykonała naszą pracę, czy też dzieląc się swoją wiedzą i czasem nadmiernie nam pomagała, robiąc coś za nas. Dlatego ważne jest pokazanie swojego zaangażowania, swojej gotowości do wzięcia odpowiedzialności za dane zadanie. Jeżeli tylko mamy wolę uczyć się rzeczy nowych i rozwijać swoje kompetencje, to poszukiwanie dodatkowych informacji albo możliwości upewnienia się, że zmierzamy w odpowiednim kierunku, nie zostanie odebrane jako wyręczanie się innymi ludźmi – wskazuje ekspertka dr Lidia Czarkowska.

Głupie? Prosząc o pomoc po takim wprowadzeniu w temat, pokażesz, że masz pojęcie i nie jesteś leniwy. A co jeśli nie będziesz miał racji? Nie ma ludzi nieomylnych.

Nie proś kilka razy o rozwiązanie tego samego problemu

Są jednak pytania, których lepiej nie zadawać. Nie ma nic bardziej denerwującego, niż to, że trzeci lub czwarty raz pytasz o to samo. Jesteś nowy, musisz w krótkim czasie przyswoić dużo informacji – słuchaj, notuj i się ucz.

– Wolno pytać, ale nie jest dobrze pytać kilka razy dokładnie o to samo. Dlaczego? Bo to pokazuje, że albo nam nie zależy, albo się nie uczymy, nie wyciągamy wniosków – dodaje ekspertka z Akademii Leona Koźmińskiego.

Nie ma w końcu nic gorszego niż pracownik, który nie potrafi wyciągać wniosków z raz rozwiązanych problemów.

Kiedy lepiej nie prosić o pomoc?

Niestety, są sytuacje, w których Twoje obawy o to, że pytaniem pokażesz swoje niekompetencje i zagrozisz swojej karierze, mogą się okazać słuszne. Wszystko zależy od zasad panujących w danej firmie i zaufania, jakim obdarzają się pracownicy. Skąd masz wiedzieć, jakie panują zasady, skoro jesteś nowy? Pracujesz w systemie premiowym? To jest duże ryzyko, że tu zadawanie pytań nie zostanie dobrze odebrane...

– Jeśli w kulturze organizacyjnej jest odpowiedni poziom zaufania, a ludzie nie mają powodu, by grać ze sobą w gry statusowe w rodzaju: kto mądrzejszy, kto lepszy, to wtedy chętnie dzielą się wiedzą i doświadczeniem. Natomiast jeżeli w zespole istnieje silna rywalizacja o wynik, o uznanie w oczach szefa, o premię, to odsłanianie swoich słabości czy dzielenie się niepewnościami może zagrozić budowaniu pozycji specjalisty – wyjaśnia dr Lidia Czarkowska, kierownik studiów podyplomowych Coaching Profesjonalny na Akademii Leona Koźmińskiego.

Doszkalaj się

Jak wybrnąć z takiej sytuacji? Jak poradzić sobie w nieprzychylnym środowisku? Najlepiej zmienić pracę, bo przebywanie w takim miejscu może źle wpłynąć na twoje zdrowie psychiczne. Jeśli jednak stanowisko jest spełnieniem twoich marzeń, to walcz. Nie rzucaj papierami, tylko działaj. Pomóc mogą ci branżowe grupy na Facebook, szkolenia online czy różne poradniki.

Jak mówi Glickman: „nie chcesz iść do szefa z problem, to przyjdź z rozwiązaniem”. Przyjdź do przełożonego z informacją o szkoleniu (terminie, cenie itp.) i przedstaw biznesowe powody, dla których twój szef powinien wysłać cię na to szkolenie. Dobry szef na pewno nie odprawi cię z kwitkiem.