500 plus dla polskich posłów. Dostali dodatkowy zastrzyk gotówki na mieszkanie
Posłowie otrzymali atrakcyjny dodatek – od początku roku zwiększono im ryczał na mieszkanie w stolicy o całe 500 złotych miesięcznie. Dodatek przysługuje parlamentarzystom, którzy na co dzień mieszkają w innych częściach Polski, a do Warszawy przyjeżdżają wyłącznie na posiedzenia. Wynajęcie mieszkania to dla nich atrakcyjniejsza opcja niż hotel, w którym kwatery są „bardzo ciasne”.
W ten sposób dziś wysokość ryczałtu sięgnęła 3 tys. złotych, po podwyżce o 500 złotych w stosunku do ubiegłego roku. Jak tłumaczą przedstawiciele partii rządzącej, podwyżka wynika ze zmiany cen na rynku mieszkaniowym.
– Jeśli wzrosły ceny mieszkań na rynku, to jest waloryzacja i stąd te 3 tys. złotych ryczałtu. Jak ceny wynajmu rosną to rosną i ryczałty. Niestety państwo nie ma dla wszystkich posłów hotelu i część posłów jest zmuszona wynajmować. Wynajmuję w Warszawie mieszkanie, mieszczę się w tych 3 tys złotych. W Sejmie są bardzo ciasne te kwatery - tłumaczy "Super Expressowi” poseł PiS Tadeusz Cymański
Wynajem mieszkania za 3 tys. złotych dla parlamentarzysty, zarabiającego 10 tys. złotych na pensji poselskiej, któremu w kwaterze hotelowej jest za ciasno, to sytuacja zgoła odmienna wobec położenia statystycznego Kowalskiego, zarabiającego 4094,98 złotych brutto według mediany płac wyliczonej przez GUS, a opłacającego swoje czynsze samodzielnie.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, według danych zgromadzonych przez otodom.pl, ceny za najem mieszkania rosną wprost proporcjonalnie do cen mieszkań na sprzedaż. I tak w stolicy średni poziom stawek za wynajem w grudniu ubiegłego roku wzrósł o 5 proc., oznaczając podwyżkę do poziomu 4600 zł/m-c.
Waloryzacji 500 plus raczej nie będzie
Choć waloryzacja ryczałtu na mieszkanie dla posłów obowiązuje co roku, to rząd nie mówi jednym głosem w sprawie podniesienia wartości dodatku 500 plus. Choć wiceszef resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed nie wyklucza możliwości waloryzacji świadczeń, to szefowa ministerstwa Marlena Malag zapewnia, że rząd nie planuje żadnej waloryzacji.