Tegoroczna majówka będzie inna niż zwykle. Zarobią na niej głównie dyskonty

Marcin Długosz
Majówkę w tym roku spędzimy nie na dalekich podróżach, a grillując z rodziną w przydomowym ogródku. Większość Polaków na majowy weekend planuje przeznaczyć jedynie ok. 100 zł.
Majówkę 2020 Polacy spędzą przede wszystkim na grillu. Fot. Marta Błażejowska / Agencja Gazeta
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez analityków z aplikacji BLIX, o którym pisze serwis wiadomoscihandlowe.pl, plany Polaków na zbliżającą się majówkę są bardzo skromne.

Podczas długiego majowego weekendu 74,8 proc. ankietowanych zamierza grillować, 64,3 proc. chce spędzić czas z rodziną, zaś 21,3 proc. wspólnie gotować (uczestnicy badania mogli zaznaczyć kilka odpowiedzi). Prawie 14 proc. zamierza podczas majówki oglądać telewizję, a 11 proc. grać w planszówki i gry komputerowe.

Na majówce zarobią głównie dyskonty, które będą głównym miejscem zakupów dla 91,4 proc. respondentów. W tym roku nie wydamy jednak na majową zabawę tak dużych sum jak zazwyczaj: 38,5 proc. ankietowanych chce wydać 51-100 zł, 29,9 proc. 101-150 zł, zaś 16,9 proc. od 151 do 200 zł.

Bez wyjazdów

Tegoroczna majówka, spędzona we własnym ogrodzie lub na działce, będzie dla wielu zupełnie innym doświadczeniem niż dotychczas: wielu ludzi na wypoczynek w majowy weekend wyjeżdżało za granicę.


W kraju w połowie kwietnia ceny miejsc noclegowych (jeżeli te jeszcze były dostępne) osiągały zawrotny poziom. W kwietniu 2018 roku 4-osobowy apartament w Zakopanem, który normalnie kosztuje 229 zł za noc, w pierwszym tygodniu maja osiąga już cenę 499 zł.

Według statystyk Nocowanie.pl podczas majówki 2017 królowało Zakopane z 5,66 proc. wszystkich zapytań o nocleg w tym okresie (od 29 kwietnia do 7 maja 2017), delikatnie mniej odnotowało Władysławowo (4,24 proc.). Następnie znalazły się dwie miejskie destynacje Wrocław (3,89 proc.) i Kraków (3,36 proc.). Kolejne wybory turystów to Łeba, Kołobrzeg, Karpacz, Gdańsk, Sopot i Jastarnia.