Eksperci biją na alarm. Skrajne ubóstwo może dotknąć nawet co dziesiątego Polaka
Nawet co dziesiąty Polak może znaleźć się w skrajnym ubóstwie jeśli stan gospodarki nie ulegnie poprawie – alarmują badacze.
Więcej osób ubogich
Oznacza to, że do grupy osób skrajnie ubogich trafiłoby dodatkowych 1,7 mln osób, a jej liczebność wzrosłaby do 3,7 mln osób. Chodzi o ludzi, którzy żyją poniżej minimum egzystencji, czyli kwoty 616 zł dla gospodarstwa jednoosobowego i 1,5 tys. zł dla rodziny z dzieckiem.Ubóstwo oficjalne (czyli osoby spełniające kryteria pomocy społecznej: 701 zł dla osoby samotnej, 528 zł na osobę w rodzinie) w najgorszym scenariuszu może wzrosnąć nawet do 17 proc. Kryzys może też wpędzić w niedostatek (poniżej minimum socjalnego: 1,2 tys. dla gospodarstwa jednoosobowego, ok. tysiąc zł na osobę w rodzinie) 64 proc. Polaków, co byłoby największym wynikiem od początku transformacji.
Skrajne ubóstwo w Polsce
Z corocznego badania Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącego zasięgu ubóstwa ekonomicznego w Polsce wynikało, że poziom skrajnego ubóstwa w Polsce w minionych latach rósł. W 2017 roku 4,3 proc. mieszkańców Polski żyło w skrajnym ubóstwie, zaś w 2018 roku już 5,4 proc.W skrajnym ubóstwie żyje wiele osób starszych. Jak wynika z zeszłorocznego raportu Najwyższej Izby Kontroli, pomocy pielęgniarki lub opiekunki środowiskowej potrzebuje ok. 2 mln emerytów w Polsce, tymczasem średnio tylko co setny starszy człowiek może liczyć na zapewnioną przez gminę opiekę w domu.